Kto rządzi w Bolesławcu w weekendy? Może to i przewrotne pytanie, ale moim zdaniem nie jest to ani p. Prezydent, ani jego Straż Miejska, ani Policja, ale bandy młodocianych, bardzo często niepełnoletnich i nietrzeźwych mieszkańców miasta i wiosek ościennych. Czy tak to ma wyglądać? Czy brak działań lub działania pozorowane jak „głuche i ślepe” patrole Policji to taktyka na przeczekanie czy naiwne trwanie przy nadziei, że problem sam się rozwiąże? Otóż nie! Problem sam się nie rozwiążę, a co więcej będzie się nasilał aż w końcu dojdzie do tragedii. Już dziś to co dzieje się w piątkowe i sobotnie wieczory w centrum miasta ma później swoje odzwierciedlenie w tym co dzieje się w tygodniu w szkołach. Chcecie jeszcze czekać i nic nie robić?
Dziś dochodzi o przejawów chamstwa, napadów słownych na innych mieszkańców, dewastacji i bójek. Co czego będzie dochodziło za chwilę? Czy p. Prezydent nie ma zamiaru zadbać o ład i porządek w naszym mieście? Jeżeli Pan sobie nie radzi mając tak dużą władzę to może czas pomyśleć o emeryturze a nie chwalić się tym, że Pana nie jest Pan za stary na rock&roll'a…