~~Rudy Perukowiec napisał(a): Bo to trzeba co tydzień. I wtedy jakby mniej piszczy :-)
~~Biała Szałwia napisał(a):Ktoś napisał: ~~Purpurowa Hakonechloa napisał(a): Olejek kamforowy
Do uszu jako krople?
~~Olo napisał(a): Jak masz poważny problem z szumem to idziesz do larngologa ,a nie zawracasz dupe na forum .
~~Szarozielony Pierwiosnek napisał(a):Ktoś napisał: ~~Rudy Perukowiec napisał(a): Bo to trzeba co tydzień. I wtedy jakby mniej piszczy :-)
jakby?
czyli wielkie g?
~~Beata napisał(a): Hej, od jakiegoś czasu mam nieznośne piski w uszach (błędniku) jakby po głośnym koncercie, ale ten stan się utrzymuje od wielu m-cy... To bardzo uciążliwe. Czytałam sporo w necie o możliwych przyczynach, a jest ich całkiem sporo. Z ciśnieniem i cholesterolem u mnie ok. Zanim jednak pójdę z tym do laryngologa, to mam pytanie do tych z Was czy może mają jakieś swoje domowe sposób by na te przypadłość? Jakieś ziółka, krople? Ktoś z Was się z tym zmaga?