~~Szaroczarny Pomidor napisał(a): Coś ta siła internetu słabiutka bo zniknęły pieniądze a to jest stary chwyt ,że dokumenty podrzuca do skrzynki na listy ,Ja jak znalazłem portwel z grubą gotówką i dokumentami gościa z ulicy Łokietka to odwiozłem pod jego adres i oddałem jego żonie bo gościu już był na policji żeby zgłosić zgubienie dokumentów ,człowiek był tak uczciwy ,że na drugi dzień przywiózł mi do domu porządny koniak .