Na A4 mogliby się ustawić i każdego sprawdzać. To by były statystyki

Za małe kary. Jakby była konfiskata auta lub jego areszt na minimum 6 msc + koszty parkingu to by zmieniło sytuację.

~~Cynobrowa Gynostemma napisał(a): Za małe kary. Jakby była konfiskata auta lub jego areszt na minimum 6 msc + koszty parkingu to by zmieniło sytuację.

Durny ... ,może powinni jeszcze zabierać domy i samochody .

Zastosowana autokorekta

mimo wszystko te kontrole są nielegalne nie ma w polskim prawie zatrzymania prewencyjnego nie mówię o zasadności działań ale policja powinna działać zgodnie z prawem i w granicach prawa a u nas robią co chcą ....

~~adiu napisał(a): mimo wszystko te kontrole są nielegalne nie ma w polskim prawie zatrzymania prewencyjnego nie mówię o zasadności działań ale policja powinna działać zgodnie z prawem i w granicach prawa a u nas robią co chcą ....

Wyjdź na wiadukt w Bolesławcu, co też będzie nielegalne, i skocz głową w dół tumanie.

Siedmiu na 2000 daje 3,5 promila

Ja sobie piję 40 procentową ambrozję i zajadam się grzybkami z mojej ściany, jeszcze mnie nie złapali i jest przaśnie

~~Szarobrązowy Winnik napisał(a):

Ktoś napisał: ~~adiu napisał(a): mimo wszystko te kontrole są nielegalne nie ma w polskim prawie zatrzymania prewencyjnego nie mówię o zasadności działań ale policja powinna działać zgodnie z prawem i w granicach prawa a u nas robią co chcą ....

Wyjdź na wiadukt w Bolesławcu, co też będzie nielegalne, i skocz głową w dół tumanie.

A ty co się tak oburzasz. Badanie alkometrem można przeprowadzić przy uzasadnionym podejrzeniu. A oni zatrzymywali wszystkich i każdy musiał dmuchać. Między innymi i ja się załapałem. Nie chciałem wchodzić w dyskusje, bo się spieszyłem.
Uzasadnieniem do takiego badania mogą być np. zaparowane szyby, czy podejrzane manewry na drodze albo "zbyt ostrożna jazda". W moim przypadku niczego takiego nie było.