~~Indygowy Hiacynt napisał(a): Temu panowi to wszystko przeszkadza, z bobrami kariery nie zrobił to tu szuka atencji. Jaki z niego ekolog? A może doktor habilitowany? Z ciekawości pytam. Niestety świat schodzi na pchły, parcie do politiki przez pseudoekologie najprostsza ścieżka, bez wykształcenia ale za to wielcy miłośnicy przyrody to wystarcza do podwarzania decyzji ludzi wykształconych w tym kierunku. I reportaż jak zwykle wysokich lotów, jak zwykle stronniczy nawet bez wysłuchania drugiej strony, żenada
Szkoda, że żadnych papierów nie posiada.. ale jest miłośnikiem