~~Jasnozielony Narcyz napisał(a):Ktoś napisał: ~~Brązowopłowy Cypryśnik napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Jasnozielony Narcyz napisał(a): Ta i te plujące jadem komentarze... Dajcie życ, nie podoba się nie patrzeć! Każdy robi co uważa.
Nie ma jadu. Jest spokojna ocena zjawiska, które jest głupie. Poza tym w społeczeństwie cywilizowanym nie obowiązuje zasada, że każdy robi co chce. Nawet w społeczeństwach na wczesnym etapie rozwoju i u zwierząt stadnych obowiązują pewne reguły.
Jak każdy robi co uważa, to mamy po prostu do czynienia z dzikimi ludźmi. Kultura to zespół ograniczeń nakładanych dla dobra wspólnego.
To jest subiektywna ocena, masz swoje prawo. A moja opinia jest taka, nie wchodzić z butami w czyjeś życie. Zajmij się sobą to jest zabawa bo mlodzi nająć prawo się bawić. Kim trzeba być, by czepiać się młodych ludzi. Nie krzywdzą nikogo, a to że malują twarz przeszkadza? Brak słów ludziska! Wstyd!
Młodych ludzi należy wychowywać, a brak wychowanie widać dzisiaj na każdym kroku. Chamstwo i wulgarność to dzisiaj norma. A zabawa nie jest prawem, a co najwyżej przywilejem. Jak odrobią lekcje i skończą zajęcia pozalekcyjne, posprzątają co najmniej po sobie i zrobią coś pożytecznego to wtedy mogą mieć czas wolny. Na mądre rozrywki, a helołin (tfu...) do takich nie należy.
Coś się wszystkim pomieszało w głowach i wszyscy chcą się bawić nieustannie. I nieważne czy mądrze czy głupio.
~~Złocisty cyklamen napisał(a):Ktoś napisał: ~~Ola napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Złocisty cyklamen napisał(a): Tak dużo pustych słów bo jak widzę macie sporo do powiedzenia o tych niby traumach na widok jakiegoś zombie czy innej czarownicy. Nawet pisze ktoś że trauma z dzieciństwa może przenieść się na życie dorosłe a jakaś Ola wspomina nawet sferę seksualności .Więc Olu powiedz jak to jest z dziećmi molestowanymi lub gwałconymi przez pedofilów w sutannach? Co z ich traumą? Powiedz czy dziecko któremu dzisiaj jakiś rodzic przypina skrzydła anioła w dorosłym życiu sam sobie je przypina?
Przeczytaj dokładnie o czym pisałam. Poruszasz jakieś inne wątki w stylu "a w Nowym Jorku biją murzynów" Nie pisałam o przebirankach za czarownice itp, tylko o wiernym charakteryzowaniu dziecka za kogoś kto doznał tragicznego urazu głowy, prawdopodobnie śmiertelnego gdyby wydarzył się na prawdę. O tym pisałam.
''Krwawiąca twarz rozpłatana jakimś narzędziem, mnóstwo krwi ma szczególny wpływ na psychikę dzieci to oglądających na przyszłość, nawet jeśli teraz jest to "naturalne" i "zabawne" dla nich. Jeśli w życiu dorosłym zobaczy np. wypadek komunikacyjny z podobnym widokiem to może mieć spore problemy z poukładaniem sobie tego w głowie. Podobne zjawiska zauważa się w sferze seksualności. Jeśli dziecko jest światkiem przemocy seksualnej to z bardzo dużym prawdopodobieństwem samo będzie w dorosłym życiu szukało podobnych wrażeń. Tak czy siak to co ma na twarzy ta dziewczynka to zawoalowana przemoc i tragedia, której dzieci nie rozumieją i przyjmują jako zabawę. Od tego są dorośli żeby je przed czymś takim chronić. No ale umówmy się, to trzeba mieć trochę oleju w głowie a nie małpować bezmyślnie i bezrefleksyjnie to co widzimy w mediach i popkulturze.''
Piszesz bzdury ukierunkowane pod samą siebie. Dziecko to dziecko. Dzisiaj biega wymalowane na zombie a inny ubiera strój anioła. To nie znaczy że jeden będzie kiedyś mordercą biegającym z toporkiem a drugi ,dzisiejszy aniołek zostanie księdzem. Ilu dzieciaków kiedyś bawiło się w policjantów i złodziei a ilu z nich nimi zostało?
By pewne sprawy dziecko zrozumiało to zadanie dla rodzica. Nie nauczyciela w szkole i nie katechety w salce katechetycznej. Masz dziecko? Zabroniłaś mu oglądać Pottera ? Co z innymi bajkami gdzie roi się od złych czarownic czy złych wróżek?
Jeśli tego zabroniłaś to jesteś złą matką. Ograniczasz swoje dziecko do własnych przekonań, do poznawania świata i jego własnego spojrzenia.
Czy dzisiaj tłumaczysz dziecku jakiś wyimaginowany zombie może mu zrobić krzywdę? Czy dzisiaj tłumaczysz dziecku jaką krzywdę może mu zrobić ksiądz? Czy tłumaczysz mu czym jest ''zły dotyk''? Myślę że nie o tym ostatnim nie mówisz. Bo dla ciebie zło jest w Helloween.
Czy dzisiejsze zloty fanów Gwiezdnych wojen gdzie dorośli ludzie przebierają się za Vadera to jest normalne czy coś z nimi nie ''hallo''
Brawo!! 100/100%
~~Lawendowa Glicynia napisał(a):Ktoś napisał: ~~Złocisty cyklamen napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Ola napisał(a): Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Złocisty cyklamen napisał(a): Tak dużo pustych słów bo jak widzę macie sporo do powiedzenia o tych niby traumach na widok jakiegoś zombie czy innej czarownicy. Nawet pisze ktoś że trauma z dzieciństwa może przenieść się na życie dorosłe a jakaś Ola wspomina nawet sferę seksualności .Więc Olu powiedz jak to jest z dziećmi molestowanymi lub gwałconymi przez pedofilów w sutannach? Co z ich traumą? Powiedz czy dziecko któremu dzisiaj jakiś rodzic przypina skrzydła anioła w dorosłym życiu sam sobie je przypina?
Przeczytaj dokładnie o czym pisałam. Poruszasz jakieś inne wątki w stylu "a w Nowym Jorku biją murzynów" Nie pisałam o przebirankach za czarownice itp, tylko o wiernym charakteryzowaniu dziecka za kogoś kto doznał tragicznego urazu głowy, prawdopodobnie śmiertelnego gdyby wydarzył się na prawdę. O tym pisałam.
''Krwawiąca twarz rozpłatana jakimś narzędziem, mnóstwo krwi ma szczególny wpływ na psychikę dzieci to oglądających na przyszłość, nawet jeśli teraz jest to "naturalne" i "zabawne" dla nich. Jeśli w życiu dorosłym zobaczy np. wypadek komunikacyjny z podobnym widokiem to może mieć spore problemy z poukładaniem sobie tego w głowie. Podobne zjawiska zauważa się w sferze seksualności. Jeśli dziecko jest światkiem przemocy seksualnej to z bardzo dużym prawdopodobieństwem samo będzie w dorosłym życiu szukało podobnych wrażeń. Tak czy siak to co ma na twarzy ta dziewczynka to zawoalowana przemoc i tragedia, której dzieci nie rozumieją i przyjmują jako zabawę. Od tego są dorośli żeby je przed czymś takim chronić. No ale umówmy się, to trzeba mieć trochę oleju w głowie a nie małpować bezmyślnie i bezrefleksyjnie to co widzimy w mediach i popkulturze.''
Piszesz bzdury ukierunkowane pod samą siebie. Dziecko to dziecko. Dzisiaj biega wymalowane na zombie a inny ubiera strój anioła. To nie znaczy że jeden będzie kiedyś mordercą biegającym z toporkiem a drugi ,dzisiejszy aniołek zostanie księdzem. Ilu dzieciaków kiedyś bawiło się w policjantów i złodziei a ilu z nich nimi zostało?
By pewne sprawy dziecko zrozumiało to zadanie dla rodzica. Nie nauczyciela w szkole i nie katechety w salce katechetycznej. Masz dziecko? Zabroniłaś mu oglądać Pottera ? Co z innymi bajkami gdzie roi się od złych czarownic czy złych wróżek?
Jeśli tego zabroniłaś to jesteś złą matką. Ograniczasz swoje dziecko do własnych przekonań, do poznawania świata i jego własnego spojrzenia.
Czy dzisiaj tłumaczysz dziecku jakiś wyimaginowany zombie może mu zrobić krzywdę? Czy dzisiaj tłumaczysz dziecku jaką krzywdę może mu zrobić ksiądz? Czy tłumaczysz mu czym jest ''zły dotyk''? Myślę że nie o tym ostatnim nie mówisz. Bo dla ciebie zło jest w Helloween.
Czy dzisiejsze zloty fanów Gwiezdnych wojen gdzie dorośli ludzie przebierają się za Vadera to jest normalne czy coś z nimi nie ''hallo''
Brawo!! 100/100%
Matka pewnie już w domu ????
~~Złocisty cyklamen napisał(a): Tak dużo pustych słów bo jak widzę macie sporo do powiedzenia o tych niby traumach na widok jakiegoś zombie czy innej czarownicy. Nawet pisze ktoś że trauma z dzieciństwa może przenieść się na życie dorosłe a jakaś Ola wspomina nawet sferę seksualności .Więc Olu powiedz jak to jest z dziećmi molestowanymi lub gwałconymi przez pedofilów w sutannach? Co z ich traumą? Powiedz czy dziecko któremu dzisiaj jakiś rodzic przypina skrzydła anioła w dorosłym życiu sam sobie je przypina?
~~Jasnozielony Narcyz napisał(a):Ktoś napisał: ~~Brązowopłowy Cypryśnik napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Jasnozielony Narcyz napisał(a): Ta i te plujące jadem komentarze... Dajcie życ, nie podoba się nie patrzeć! Każdy robi co uważa.
Nie ma jadu. Jest spokojna ocena zjawiska, które jest głupie. Poza tym w społeczeństwie cywilizowanym nie obowiązuje zasada, że każdy robi co chce. Nawet w społeczeństwach na wczesnym etapie rozwoju i u zwierząt stadnych obowiązują pewne reguły.
Jak każdy robi co uważa, to mamy po prostu do czynienia z dzikimi ludźmi. Kultura to zespół ograniczeń nakładanych dla dobra wspólnego.
To jest subiektywna ocena, masz swoje prawo. A moja opinia jest taka, nie wchodzić z butami w czyjeś życie. Zajmij się sobą to jest zabawa bo mlodzi nająć prawo się bawić. Kim trzeba być, by czepiać się młodych ludzi. Nie krzywdzą nikogo, a to że malują twarz przeszkadza? Brak słów ludziska! Wstyd!
To nie chodzi o besztanie dzieci, ale tych, którzy je krzywdzą takie zabawy im organizując. Dziecku wmówisz wszystko, bo jest ufne, nawet to, że udawanie trupa z przerąbaną głową jest zabawne. Tylko potem się to kończy albo nocnymi koszmarami, albo znieczulicą na ludzkie cierpienie. Kto jak kto, ale pedagodzy najlepiej powinni sobie z tego zdawać sprawę.