~~Strażnik Teksasu napisał(a): Zawsze była grypa ,przeziębienia o różnym stopniu nasilenia .W 2020 roku wmówiono pelikanom że to covid .Zachorowania grypopodobne zniknęły ze statystyk.Pelikany jak to pelikany łyknęły wszystko i poleciały dać sobie wbić w ciało panaceum .Po czym część pelikanów przeniosło się do krainy ptasiej szczęśliwości.
Pożary były zawsze , teraz wmawia się pelikanom że to podpalacze grasują i że to ruscy agenci biegają po całej Polsce i podpalają .Pelikany znowu to łykają i polecą dać ubrać się w kamasze i pojechać na Ukradlinę walczyć z Rosjanami i zostaną zmielonymi na pasztet drobiowy .Znowu ubędzie pelikanów ,może to i dobrze
PREDZEJ TY ZEJDZIESZ Z TEGO SWIATA NIZ ZAKONSERWOWANE PELIKANY I JEZELI SADZISZ ZE PELIKANY SIE SZCZEPILY NAGMINNIE TO SIE MYLISZ, OBRACAM SIE W TYCH KREGACH I MINIMUM 50% PELIKANOW NIE ZASZCZEPILO SIE NA TEN TWOJ COWID BO W TO SZCHRAJSTWO NIE WIERZYLI ALE 500 + TO SZCZEPILI SIE NAGMINNE BO SIE BALI ZE JAK SIE NIE ZASZCZEPIA TO IM TE 500+ ZABIORA I BEDA MUSIELI ISC DO PRACY