~~bazyliszek napisał(a): a ta gliniada tj miłość do gliny cz do wyrobów ceramicznych ? bo ja odnoszę wrażenie że tj dziecinada , zupełnie nie potrzebny do codziennego funkcjonowania , i jak tak się na to wszystko patrzę na tych umazanych tym błotem to na to konto można by ten czas spożytkować na pomoc w klekusiowie lub innym schronisku byłby z was pożytek .
*************************************************************************************************** Ok ale idąc tym tokiem rozumowania po co nam kina, teatry , kabarety , opery , zespoły ludowe oraz jakakolwiek rozrywka .
Dni ceramiki Bolesławieckiej to tłumacząc na język Polski promocja produktu i jego wytwórców. Beneficjentami takich promocji są wszyscy . Bo ta ceramika to miejsca pracy , podatki dla gmin eksport i przychody walut .
Skoro parada dawna " Gliniada " zawłaszczona podstępnie przez jednego zajadłego typa znajdowała i nadal znajduje widownię . Jest na nią popyt w innych miastach /nie tylko Polskich / to znaczy że ten akurat prywatny spontaniczny happening sam się broni.
Owszem są ludzie którzy mają inne zdanie. Ale nawet takie zjawisko jak wszechmogący dla jednych jest największą świętością a dla innych gusełkiem ciemnogrodzian.