~~Kojak napisał(a): Tato możemy porozmawiać ?sorry ale nie odwracajcie kota ogonem ktos na siłe chce odwrócic bieg wydarzen
Pukałam do drzwi takiego jednego ze strażnicą...
Po długiej rozmowie to on mnie puknął i robi to częściej - jestem z nim w ciąży.
Ze starym się nie układa nie mamy dzieci, żyjemy w separacji. Powiedziałam koleżance ale ta się ze mną pokłuciła - co robić ?
Jak wszystko wyjdzie na jaw to nie dadzą nam wszystkim spokoju...
Poczekaj dziecko, zaraz coś wymyślimy jak jesteś szczęśliwa z tym drugim...
Tam na dole pod autostradą nikt nie będzie widział z kim pojechałaś...
p.s jeśli Jaworek był tak blisko to i ta Pani może być u jakiegoś sąsiada który jej wytłumaczył że szkoda czasu na strażnicę gdy obydwoje potrzebują czego innego...
~~Porcelanowy Złotokap napisał(a): sami dojdziecie ze samochod nie był uszkodzony ktos zmusił ja do wykonania telefonu do ojca i pozostawienie komórki w aucie.tak to jest jak jest seperacja....jedna.. ze stron mogła sie obawiacic ze po rozwodzie moze stracic prawo do majatku. ....ciepło ...ciepło wskazana wnikliwa analiza..bo moze byc naprawde goraco
~~Płoworudy Sumak napisał(a): Chciała się zerwać z sekty to jej sprawa. Ale teraz może poinformować policję by jej nie szukano. A tak angażuje masę osób w jej poszukiwania. Po wyjaśnieniu i jej odszukaniu taki w......ol bym jej na dupę zasadził, że by nie usiadła przez miesiąc, obciążając jednocześnie wszystkimi kosztami. Znzny jest przypadek dziewczyny z Bolesławca, która zerwała wszelkie kontakty z rodziną, ale o tym poinformowała.nie zgadzam się z tą wersja ktoś na siłę proboje zmylić właściwy trop