~~Jasnozielona Leszczyna napisał(a): moim zdaniem mogła byc zmuszona by wykonac telefon do ojca a nastepnie zostawic komórke w aucie.By wszelkie dowody zamazac.tak to jest w czasie seperacji.Niektórzy boja sie o utrate majatku po rozwodzie .i dopuszczaja sie najg.przestepstw ile takich przypadków znamy....
~~Celestynowa Godecja napisał(a):Ktoś napisał: ~~Jasnozielona Leszczyna napisał(a): moim zdaniem mogła byc zmuszona by wykonac telefon do ojca a nastepnie zostawic komórke w aucie.By wszelkie dowody zamazac.tak to jest w czasie seperacji.Niektórzy boja sie o utrate majatku po rozwodzie .i dopuszczaja sie najg.przestepstw ile takich przypadków znamy....
~~Kojak napisał(a): Tato możemy porozmawiać ?
Pukałam do drzwi takiego jednego ze strażnicą...
Po długiej rozmowie to on mnie puknął i robi to częściej - jestem z nim w ciąży.
Ze starym się nie układa nie mamy dzieci, żyjemy w separacji. Powiedziałam koleżance ale ta się ze mną pokłuciła - co robić ?
Jak wszystko wyjdzie na jaw to nie dadzą nam wszystkim spokoju...
Poczekaj dziecko, zaraz coś wymyślimy jak jesteś szczęśliwa z tym drugim...
Tam na dole pod autostradą nikt nie będzie widział z kim pojechałaś...
p.s jeśli Jaworek był tak blisko to i ta Pani może być u jakiegoś sąsiada który jej wytłumaczył że szkoda czasu na strażnicę gdy obydwoje potrzebują czego innego...
~~Platynowa Dynia napisał(a): Moim zdaniem ten śmieszny mąż coś wie . Ma bardzo dziwne zachowanie. Iza go pewnie kopła i nie mógł się z tym pogodzić cienias jehowy.