~~123 napisał(a): W każdym miejscu obowiązują stosowne zasady zachowania.
Inne w muzeum, inne w filharmonii czy w teatrze, inne na sali sądowej, a jeszcze inne w kościele.
Skoro w bloku nie można rysować po ścianach klatki schodowej, robić grilla na balkonie czy słuchać głośno muzyki do północy, to dlaczego w kościele miałoby się na wszystko pozwalać?
Odpowiedzialność za niestosowne zachowanie dzieci podczas sprawowania liturgii spoczywa na rodzicach.
Placów zabaw nie brakuje i należy dzieciom postawić im jasne granice, co wolno w trakcie mszy, a czego nie.
Widziałeś gdzieś w filharmonii kobietę z małym dzieckiem w wózku .Po jaką cholerę ten babsztyl cięgnie te biedne dzieci do tego przybytku szatana. ? Co im w ich wieku daje taka wizyta ? I to jej zakończenie !