~~ONA napisał(a): To sobie myślcie dalej.
~~z mojego punktu widzenia napisał(a): Myślę, że ta cała sprawa nigdy nie powinna mieć miejsca w rozstrzyganiu jej na forum. Wzajemne naparzanie się skonfliktowanych stron niczego dobrego nie wniosło. Tematu redakcja nie powinna przyjmować, bo skrzywdziła tym obie strony, a czytelnicy wyrabiają sobie zdanie o ludziach tam mieszkających czy zawziętych, czy zawistnych, czy tych, którzy nie znają drogi służbowej w dochodzeniu roszczeń, czy tych którzy chcieli krzywdę uczynić bliźniemu ? W niemal każdym zakładzie pracy są odmienne zdania w sprawach i ludziach nimi zarządzających, i co zaczną grupki przychodzić do redakcji, a ta za każdym razem (dla większej oglądalności portalu) na żywioł rzuci artykuł jak przysłowiowemu "psu kość". Przeraża mnie ta tzw. "wolność słowa". Uważam, że tym sposobem można skrzywdzić każdego. Redaktorzy znają swoje" rzemiosło', mogli pomóc wskazując skarżącym drogę administracyjną zamiast szukać sensacji dla jakiś celów. Wiele osób odbiera tę sprawę z niesmakiem. I nie dziwi nas zwykłych ludzi to, że Pani Dyrektor zamierza szukać pomocy w organach sprawiedliwości. Nie rozstrzygam tu o Jej winie lub nie, ale w ogóle o sposobie medialnego załatwiania sprawy służbowej. Czy ktoś z czytających o tej sprawie chciałby zostać tak potraktowany przez środowisko w swojej pracy ? ??
~~Jasnobrązowa Rogownica napisał(a):Ktoś napisał: ~~z mojego punktu widzenia napisał(a): Myślę, że ta cała sprawa nigdy nie powinna mieć miejsca w rozstrzyganiu jej na forum. Wzajemne naparzanie się skonfliktowanych stron niczego dobrego nie wniosło. Tematu redakcja nie powinna przyjmować, bo skrzywdziła tym obie strony, a czytelnicy wyrabiają sobie zdanie o ludziach tam mieszkających czy zawziętych, czy zawistnych, czy tych, którzy nie znają drogi służbowej w dochodzeniu roszczeń, czy tych którzy chcieli krzywdę uczynić bliźniemu ? W niemal każdym zakładzie pracy są odmienne zdania w sprawach i ludziach nimi zarządzających, i co zaczną grupki przychodzić do redakcji, a ta za każdym razem (dla większej oglądalności portalu) na żywioł rzuci artykuł jak przysłowiowemu "psu kość". Przeraża mnie ta tzw. "wolność słowa". Uważam, że tym sposobem można skrzywdzić każdego. Redaktorzy znają swoje" rzemiosło', mogli pomóc wskazując skarżącym drogę administracyjną zamiast szukać sensacji dla jakiś celów. Wiele osób odbiera tę sprawę z niesmakiem. I nie dziwi nas zwykłych ludzi to, że Pani Dyrektor zamierza szukać pomocy w organach sprawiedliwości. Nie rozstrzygam tu o Jej winie lub nie, ale w ogóle o sposobie medialnego załatwiania sprawy służbowej. Czy ktoś z czytających o tej sprawie chciałby zostać tak potraktowany przez środowisko w swojej pracy ? ??
Ale media są od tego czy to komuś się podoba czy nie!!! Często to właśnie media wyłapują sprawy , gdzie organy państwowe przymrużają oko . Gdzie ludzie mieli się z głosić jak p . Burmistrz sprawę zbagatelizowała ? Dla mnie dziwne jest postawa p . Dyrektor , bo w każdej chwili może swoją sytuacje zmienić na lepszą , tylko trzeba tego chcieć
~~Zlotoglowy napisał(a): Nie ma zastępcy ale jest dwie sekretarki jedna do południa,a druga po południu i to na czarno jak tak można obce osoby sprowadzać
~~Zlotoglowy napisał(a): Nie ma zastępcy ale jest dwie sekretarki jedna do południa,a druga po południu i to na czarno jak tak można obce osoby sprowadzać
~~Zlotoglowy napisał(a): Nie ma zastępcy ale jest dwie sekretarki jedna do południa,a druga po południu i to na czarno jak tak można obce osoby sprowadzać