Na szczęście amator od dziewczynek nawrocki nigdy nie będzie prezydentem...

Na Kieleczyźnie w Radomiu jeden facet wyskoczył z okna

- "Karol Nawrocki ogłosił publicznie, że wziął urlop w Instytucie Pamięci Narodowej, którego jest prezesem, na czas kampanii wyborczej."
- "Jak to wygląda w przypadku innych kandydatów? Właśnie wyszło na jaw, że Rafał Trzaskowski z KO brał udział w prekampanii wyborczej i jednocześnie w warszawskim Ratuszu w tym czasie był w "delegacji służbowej". z kolei marszałek Sejmu Szymon Hołownia deklaruje że weźmie urlop, ale dopiero na koniec kampanii."

Nawrocki wystraszył się zaproszenia od Profesora Dudka do rozmowy. To samo komentujący spawę czarnek.

~~Malinowy Grypszpan napisał(a): Nie róbcie z niezależnego kandydata kaczego partnera do męskiego se*ksu.
Wie nierozgarnięty motłoch , PiSi plankton , kto spowodował że SB-ek Kujda , zaufany Jarosława Kaczyńskiego , został wczoraj prawomocnie uznany za SB-eka ?
Wiecie ??????
To IPN pod wodzą Karola Nawrockiego znalazł SB-eckie dokumenty Kujdy i przesłał je do sądu . Były tak mocne że wyrok mógł być tylko jeden . Zaufany Kaczyńskiego .był kapusiem. Stąd u Kaczyńskiego uwielbienie do Ruskich , Wasin i ,,bracia Rosjanie '' nie wzięły się znikąd.

Mój agent jest lepszejszy niż twój.

Wielki Bu skazany za porwanie popiera Nawrockiego u ktòrego gościł na kawce.

Mieliśmy Bolka za prezydenta, przeżyjemy i pomniejszych donosicieli.

DLACZEGO NIE MA ŻADEN STARTUJĄCY NA PREZYDENTA POSTULATU O LEGALNEJ MARIHUANIE.

Dane z 2018 roku

Budżet po zielonej stronie mocy

Gdyby jednak rządzący zalegalizowali korzystanie z marihuany, to mielibyśmy do czynienia nie tylko z rewolucją obyczajową, ale również perspektywą nowego źródła wpływów do budżetu. Jak dużych wpływów? Szacuje się, że w Polsce przepala się rocznie ok. 500 ton marihuany. Uśredniony koszt grama narkotyku to ok. 50 zł. Dla dilerów oznacza to ok. 22 mld zł obrotu. Fiskus na pewno chętnie zająłby się taką kwotą. Na początku sięgnąłby po akcyzę. Prawdopodobnie użyłby takiej stawki, jak przy wyrobach tytoniowych (czyli 31,41 proc. ceny netto i 206,76 zł za każde 1.000 sztuk). Daje nam to ok. 4 mld zł wpływu z tego podatku. Następną daniną byłby podatek VAT (stawka 23 proc.). Na tym państwo mogłoby zarobić ok. 5,2 mld zł. Łączna kwota tylko dzięki tym dwóm podatkom to 9,2 mld zł. Tymi pieniędzmi można by zalepić 1/3 deficytu budżetowego, przewidzianego na przyszły rok albo sfinansować ok. 30 proc. programu 500+.