Bernard napisał(a):Ktoś napisał: ~~Ołowiany Pierwiosnek napisał(a): „ Jeśli mnie pamięć nie myli,
to budując Orkę było to już zawarte w planie, że zostanie w przyszłości połączona z hotelem i ta ściana Orki była ku temu przystosowana. ”
Wiewiórki gadają, że nawet połączyć się udało, tylko dziura w ścianie się potem zamurowała.
Bernard napisał(a):Ktoś napisał: ~~Szarobłękitna Forsycja napisał(a): Trzy drzewa na krzyż, barak i stara kamienica …. Nigdy ten teren nie był nazywany zielonymi płucami miasta, nie piszcie takich bzdur
12 marca 2023r. godz. 12:00, odsłon: 3000, Bolec.Info
Łatwiej będzie odwołać prezydenta, zdecydować o likwidacji straży miejskiej czy innych lokalnych sprawach
Sejm zmienia zasady i skuteczność referendów lokalnych, które dotychczas były mało skuteczne. O połowę mniejsza frekwencja wystarczy do tego, aby referendum było ważne!
Bolesławiec jobs
Prezydent Piotr Roman
Prezydent Piotr Roman (fot. Julia Drzewiecka)
W czwartek sejm przyjął nowelizację ustawy o referendum lokalnym. Najważniejsze jest obniżenie progu frekwencyjnego ważności referendum z 30 na 15 procent oraz zmniejszenie o połowę liczbę obywateli niezbędnych do zainicjowania referendum.
W przypadku referendum o odwołanie prezydenta czy burmistrza, będzie ono ważne, jeśli liczba wyborców, stanowi co najmniej 3/5 liczby głosów oddanych w wyborach na dane stanowisko.
Jak informuje PAP, "nowelizacja rozszerza katalog spraw, które mogą być przedmiotem referendum lokalnego: dodano sprawy inne niż istotne, dotyczące społecznych, gospodarczych lub kulturowych więzi łączących wspólnotę samorządową."
Referendum można będzie teraz przeprowadzać nawet dwa razy w czasie trwania kadencji.
Nowelizacja zmniejsza o połowę liczbę obywateli niezbędnych do zainicjowania referendum. W przypadku gmin i powiatów do zainicjowania referendum wystarczy będzie to 5, a nie 10 procent uprawnionych do głosowania mieszkańców. Inicjatorzy będą mieli teraz sześć miesięcy na zebranie podpisów pod wnioskiem o referendum a nie 60 dni - jak dotychczas.
Ciekawie komentuje te zmiany na Twitterze Łukasz Pawłowski, pochodzący z Bolesławca prezes Ogólnopolskiej Grupy Badawczej:
W tle ważnych rzeczy jak papież, willa+ i Żalek zmieniło się prawo referendów lokalnych, które wywróci do góry nogami politykę samorządową. Wiążące referendum to będzie chleb powszedni każdego prezydenta i będzie trzeba się bić. Pewnie część nie będzie chciała się bić już w 2024.
Pisze również jak wyglądałyby polskie referenda przy obecnych przepisach: Hanna Gronkiewicz-Waltz (gdyby wtedy działały nowe przepisy) zostałaby odwołana ze stanowiska prezydenta Warszawy. Tak samo prezydent Kielc, Wojciech Lubawski w 2018 roku.
Pawłowski pisze również:
Można spodziewać się, że jeżeli nowe prawo wejdzie w życie to w kadencji 2024-2029 praktycznie każdego prezydenta miasta czeka referendum odwoławcze. Ich organizacja będzie łatwiejsza a jedynym sposobem na obronę stanowiska będzie namawianie swoich zwolenników do głosowania (nie będzie można już liczyć na za niską frekwencję). Moim zdaniem wielu obecnych prezydentów właśnie sobie szuka nowej pracy i nie będzie chciało startować w 2024. (...) PiS kolejny raz zmienia prawo tak, by prezydenci zajęli się polityką u siebie w mieście a nie mieszali w polityce ogólnokrajowej.
W Bolesławcu mieliśmy dotychczas jedno lokalne referendum, 30 września 2001 roku mieszkańcy mieli zdecydować w sprawie zagospodarowania placu nazwanego potem placem Popiełuszki. Prezydentem miasta był wówczas Józef Burniak. Obecny prezydent, Piotr Roman, był zwolennikiem referendum i przeciwnikiem zagospodarowania placu na centrum handlowo - usługowe.
Choć w referendum nie wzięło wówczas udziału wymagane 30% uprawnionych do głosowaniu, przez co wynik był nieważny, aż 80 procent głosujących było przeciwnych planom miasta zakładającym budowę centrum, a ostra walka w trakcie referendum pomogła w zmianie władzy w mieście na obecną. Po wyborach 2002 roku nowy prezydent, Piotr Roman, odzyskał od inwestora plac nazywany przez zwolenników referendum (mocno na wyrost) "zielonymi płucami miasta". Dziś mamy na nim, centrum handlowego - basen i hotel. Zniknęła za to większość drzew "zielonych płuc".
Więcej tutaj: https://www.bolec.info/boleslawiec/informacje/kategoria/32183/latwiej-bedzie-odwolac-prezydenta-zdecydowac-o-likwidacji-strazy-miejskiej-czy-innych-lokalnych-sprawach
A plac był bardziej zielony, ale przy okazji stawiani hotelowego klocka wiele drzew wycięto. W imię Jerzego Telepizzy.
~~Szarobłękitna Forsycja napisał(a): Trzy drzewa na krzyż, barak i stara kamienica …. Nigdy ten teren nie był nazywany zielonymi płucami miasta, nie piszcie takich bzdur