Pannazdzieckiem napisał(a): Cześć Artek , dziękuję Ci za miłe powitanie w temacie. Zdradzę Ci w tajemnicy , tylko nie mów nikomu!! Ja też jeździłem do JG za młodu na Złotniczą . Dzisiaj stoi tam dziwaczny budynek i rośnie zielona trawka , ale swego czasu , wychylony przez okno w odruchu wymiotnym , po jednym piwie na czterech , modliłem się o to, aby nie wlazł do internatowego pokoju profesor Czyż. Ale wlazł skubaniec! I Bogu dziękować należy za to , że Czyż nas wtedy nie wywalił z tego internatu , i stwierdził oj dzieci , dzieci! , jak moderatorka Gocha. Artur , od dłuższego już czasu chciałem coś do Ciebie napisać , ale bałem się . Nie umiem współczuć , takie moje ograniczenie. Mój skromy głos , jesteś o wiele ważniejszy dla ludzi , unieruchomiony , tak jak teraz , niż gdybyś był łącznościowcem . Moje wyrazy szacunku dla Ciebie i Twoich Rodziców. Poświęcenie to piękna rzecz.

Postaram się odrobić zaległości ale nie wiem czy się uda.

Hej ! Jaki ten świat jest mały he he. Dobra nikomu nie powiem a kiedy kończyłeś szkołę bo ja w 1988r Też mieszkałem w internacie i mam podobne wrażenia . W tym czasie byłem też czynnym sportowcem w Karkonoszach JG grałem w Tenisa stołowego. Za niewinność nie dost. się do internatu w trzecim roku i zamieszkałem w int. Medyka w Cieplicach. To był pierwszy rok gdy mogli tam mieszkać chłopcy było nas tylko siedmiu a pielęgniarek 140 dlatego do dziś lubię pielęgniarki . To były piękne czasy he he.

W Elektroniku w int. był ,,Łysy,, Polonista on też zawsze zwracał się do nas bezosobowo mówiąc ,,dziecko wyjmij te ręce na kołdrę bo ci mały paznokcie poobgryza,,he he, pamiętasz go ? Czyża jakoś w tym okresie nie pamiętam bo Śledzia Waleriana to napewno pamiętasz on był tam od początku powstania tej szkoły. Mnie uczył mając 75 lat i miał świetne poczucie humoru. To tyle z historii.

Fajnie że się przełamałeś i nap. bo potrzebuję normalności a nie współczucia zresztą wiesz ja nie jestem chory tylko sparaliżowany i tego się trzymajmy he he. Jednak wiem że dla Ciebie i wielu zdrowych osób jestem motywacją do pokonywania problemów i to mnie ogromnie cieszy, że nie robiąc nic mogę komuś pomóc zresztą to jest taka skromna forma mojej wdzięczności za pomoc którą otrzymałem i ciągle otrzymuję każdego dnia.

Za dobroć życzliwość i miłość ludzi którzy mnie otaczają tu na forum i ogólnie w codziennym życiu. 100% więcej dostaję , staram się ale pewnie nigdy nie będę się w stanie za wszystko odwdzięczyć. Mam szczęście w tym stanie mieć takie fajne życie, pewnie że wolałbym chodzić i się nie wyróżniać jednak jest jak jest na swój sposób żyję pełnią życia cieszy mnie każdy kolejny dzień i przebywanie wśród tylu fantastycznych ludzi. Przecież sam wiesz że opłaca się być optymistą i tak trzymaj.


Dopisane 15.10.2010r. o godz. 01:52:

sylvia napisał(a):

TOjsienka napisał(a): Ja idę w sobotę eriotka wiolizna pannazdzieckiem bylu.A więc mobilizacja i ciebie też chcę zobaczyć.Bo może ktoś z tej bandy idzie i w piątek ale nie wiem

Zapomniałaś mnie wyliczyć :> Izuniu Ja i Erio idziemy też w piątek :*
Witam wszystkich :* :* :*
Arturze i czekamy na Ciebie w Paryskiej :D Odbierzesz kilka buziaków które podliczasz :D To masz do kolekcji jeszcze trzy :* :* :*

Sylwia teraz mnie niestety nie będzie ale Twoje buziaki zapisuję i skrupulatnie zbieram niech nabierają mocy która rośnie w dzień i w nocy he he.

Tojsienka nie wymiękam tylko coś mnie znowu bierze i nie myśl sobie bo i Twoje cmokania jak będzie okazja odbiorę tylko jak sama będziesz bo głowę mam tylko jedną i nie chcę jej stracić he he.

Senti miałeś rację ledwo to wszystko ogarnąłem a Ty też masz pełno roboty z różnymi łobuzami he he.

Gosia Navi niech się młodzież bawi a my tu w wekend porozrabiamy. A jak wrócą to weźmiemy ich do spowiedzi a co ? he he.

Dobra już nadrobiłem straty. Wszystkim imprezowiczom życzę wielu pozytywnych emocji. Dobranoc. A to moje sexowne rytmy dla Kobiet lubiących pokazywać swoją dzikość w tańcu.

Trochę może wcześnie , jak na dzień dobry , ale obudziłem się wcześniej , aby napalić w kominku , jak się Gocha i reszta bandy pobudzi , żeby cieplutko było. Ech Artek , ja to Ci normalnie zazdroszczę , wcześniej 140 pielęgniarek , a i teraz wszystkie dziołchy do Ciebie lgną. Faktycznie , przypomniałem sobie Łysego , profesor Pawłowski , polonista i w internacie również straszył. Ja skończyłem w 83 i w ojczystym języku szkoliła mnie pani Pszczółka bodajże Sobolewska , która zwykła była mówić " a gdześ ty się do tej pory edukował , baranie jeden" zawsze odpowiadałem "pod pani czujnym okiem , pani profesor"
No, a Sliedziu to faktycznie ikona tej szkoły.

(Teraz należy czytać z lwowskim akcentem)

Od Sliedzia uczyłem sie aparatów tielefonicznich i retooryki -gdzie lieziesz gałganie.
Już.
Masz rację Artur , opłaca się być optymistą , szkoda tylko , że tak późno to zrozumiałem , ale dobrze , że wreszcie.

Mówisz , że będziecie rozrabiać z Gochą i Navi ? Ze względu na wiek , musiałbym sie zastanowić gdzie mam rozrabiać , z Wami , czy w paryskiej? Mam dwa dni ciężkiego myślenia :D Dobra lecę rozpalić w kominku, miłego dnia.

Dzien Dobry Wszystkim.....
Witaj Artur ,Witaj Pannazdzieckiem-Was juz znam to buzka:*
Tak Arturku odczytalam Twoje powitanie na temacie ale dziekuje za kontakt na priv.
:)Bardzo mi milo.
Na razie Was tu wszystkich czytam ale mysle ze bede tu ''wpadac'':D Tylko sie musze połapac ''kto tu i co tu'', bo na razie mi jakos ''nieswojo'' :]
Pozdrawiam :)

kurde posta pisalam i nie ma :( wiec Witttttttaaaaaaaaaaammmmmmm jeszcze raz wszytskich, i pytam sie gdzie Gochaaaa,wstawaaaaaaaaaajjj,to ty powinnas tu pierwsza nas witac a nie zeby ciebie ejeszcze budzic!! :> Panie Arturze a gdzie buziaki dla mnie ;( a ja myslalam ze jestem TA jedyna ;( ;( ;( ide plakac teraz za zdrade :*

Gosia , jak co dzień, jest budzona o 6.20 przez niedźwiedzia, który jej mruczy : - wstawaj skarbie, wstawaj , mrrrrrrr. I tak mruczy i głaska, aż wstanie :D - ok. 10 min. :)

:) no ladnie rozpieszczasz to swoje babsko,a mnie nie ma kto rozpieszczac i glaskac ;( musze sama sie o 6 glaskac i budzic :| :D


Dopisane 15.10.2010r. o godz. 10:00:

tu taki liscik dla was,ktory z rana dostalam :)

LIST MURZYNKA
Drogi biały kolego i koleżanko!
Powinieneś zrozumieć kilka rzeczy:
Kiedy się rodzę, jestem czarny.
Kiedy dorosnę, jestem czarny.

Kiedy praży mnie słonce, jestem czarny.

Kiedy jest mi zimno, jestem czarny.

Kiedy jestem przerażony, jestem czarny.

Kiedy jestem chory, jestem czarny.

Kiedy umieram, jestem czarny.

Ty biały kolego: Kiedy się rodzisz, jesteś różowy.
Kiedy dorośniesz, jesteś biały.

Kiedy praży cię słońce, jesteś czerwony.

Kiedy jest ci zimno, jesteś fioletowy.

Kiedy jesteś przerażony, jesteś zielony.

Kiedy jesteś chory, jesteś zółty.

Kiedy umierasz, jesteś szary.

I ty, k......., masz czelność nazywać mnie kolorowym?

Prześlij ten list do swoich białych znajomych. Może następnym razem zastanowią się trochę.

Z wyrazami szacunku Murzynek

Alma.Gemela napisał(a): Dzien Dobry Wszystkim.....
Witaj Artur ,Witaj Pannazdzieckiem-Was juz znam to buzka:*
Tak Arturku odczytalam Twoje powitanie na temacie ale dziekuje za kontakt na priv.
:)Bardzo mi milo.
Na razie Was tu wszystkich czytam ale mysle ze bede tu ''wpadac'':D Tylko sie musze połapac ''kto tu i co tu'', bo na razie mi jakos ''nieswojo'' :]
Pozdrawiam :)

Jakie nieswojo?? My tu wszyscy jak jedna rodzina - jak raz tu przyszłaś to już zostaniesz. I nawet jak cię jakiś czas nie będzie to wszyscy będą cię pamiętać - ja już się o tym przekonałam :)

erjotka napisał(a): I nawet jak cię jakiś czas nie będzie to wszyscy będą cię pamiętać - ja już się o tym przekonałam :)

Mam nadzieje ze pozytywnie:D
erjotka ..Ciebie kojarzę ..bez obrazy dla innych duzo tu ''Goś'':)ale mysle ze pomalu sie domyslam:)
Widze ze tworzycie tu fajna paczke..szkoda ze ja nie lubie imprez..ale to tylko ze wzgledu na jakies zle energie ktore wyczuwam(a moze po prostu szkoda mi na to czasu) :/ .Nie mowie tu o Was Kochani..zauwazylam ze znacie sie osobiscie ..to naprawde fajne ..nie spotkalam sie z tym na innych forach:)