Jowita napisał(a): Jakiś wredny splot wydarzeń mnie ostatnio spotyka ;( ;( Nawet pokłóciłam się z Lubym o najmłodszą córkę) ;( Okropność !! :> Idę pomyśleć w samotności co znowu źle zrobiłam ;( Pozdrawiam i przyjemnego wieczoru :* ;( Dopisane 09.11.2010r. o godz. 18:07:Arturze, nie martw się :* Zaraz całe Kółko Wzajemnej Adoracji zacznie mnie pocieszać :* i nie będziesz umierał z nudów :* I za to wszystkich szanuję :* ;(
Jowitko ja też mam problemy. Jestem pewny że coś wymyślisz i zobaczysz że wszystko będzie dobrze. Jestem pierwszy pocieszyciel he he.
Dopisane 09.11.2010r. o godz. 21:44:
erjotka napisał(a): Artur, mam nadzieję, że to nie jest coś poważnego :(
Jest zapalenie bo mocz zmienił kolor i deko gorączkuję. Długo tu nie wysiedzę chyba. A Ty co tam na disko gdzieś idziesz ? coś Sylwi nie widać dziś .