Żeby te obelgi na menago były konstruktywne i mądre choć odrobine. Ale tu ludzie piszą nieskładnie i nie wiadomo co ma do "przekazania". Aż mi się niechce wierzyć że tam "dorośli, normalni" pracownicy są. Tak w ogóle który z was jest taki odważny i mu w twarz nawrzuca? Co?. Dziwicie się że chłop wam nie pomaga? Ja wcale się nie dziwie że ma was w poważaniu, skoro jego nazwiskiem ryje sobie wycieracie. Banda mięczaków, większość z was tu go wyzywa, a w robocie telepiecie się w jego kurniku. Tak to jest w życiu, nie umie nic osiągnąć, to sobie chociarz ulży obsmarowując innych co sobie lepiej w życiu radzą. Mnie to samo spotkało w tym zakładzie. Gadali na mnie za plecami, dowiedziałem się kto, co. Gxy z deliwentem chciałem wyjaśnić sprawe to od razu: " a nie to nie tak, to tamten powiedział, no co ty ja na ciebie?" Nie dość że dziwny czlowiek to jeszcze z innych robi!
Zastosowana autokorekta