Miód wystarczy podgrzać lekko i przelać w co tylko chcesz. ;)

~Kuba napisał(a): Potrzebowałbym 3 litry płynnego miodu- takiego, który mógłbym rozlać do malutkich słoiczków.

ja brałam od Pana ze wsi Nowa,ma wszystko i świece i pyłki,podaję telefon bo nie jestem pewna czy ma to czego szukasz...695 191 887

Odgrzeję temat ale znacie kogoś kto ma w Bolesławcu lub okolicach dobry miód ?

~Kanarkowa Miodunka napisał(a): Odgrzeję temat ale znacie kogoś kto ma w Bolesławcu lub okolicach dobry miód ?

Miodu w ubiegłym roku było mało, a do tego wirus i zwiększone zainteresowanie więc będzie trudno. Ale może jeszcze jakiś uczciwy pszczelarz posiada. Ja z tych co znam to wiem że nie posiadają.

~~Czerwonopomarańczowy Złocień napisał(a):

~Kanarkowa Miodunka napisał(a): Odgrzeję temat ale znacie kogoś kto ma w Bolesławcu lub okolicach dobry miód ?

Miodu w ubiegłym roku było mało, a do tego wirus i zwiększone zainteresowanie więc będzie trudno. Ale może jeszcze jakiś uczciwy pszczelarz posiada. Ja z tych co znam to wiem że nie posiadają.

To deficytowy towar. Mój sąsiad miał ule ale ktoś wytruł mu pszczoły. Nie jestem w stanie zrozumieć takiego postępowania.

DP napisał(a):

~~Czerwonopomarańczowy Złocień napisał(a):

~Kanarkowa Miodunka napisał(a): Odgrzeję temat ale znacie kogoś kto ma w Bolesławcu lub okolicach dobry miód ?

Miodu w ubiegłym roku było mało, a do tego wirus i zwiększone zainteresowanie więc będzie trudno. Ale może jeszcze jakiś uczciwy pszczelarz posiada. Ja z tych co znam to wiem że nie posiadają.

To deficytowy towar. Mój sąsiad miał ule ale ktoś wytruł mu pszczoły. Nie jestem w stanie zrozumieć takiego postępowania.

Nie słusznie o trucie pszczół obwinia się rolników. Dla rolnika pszczoła jest bardzo pożyteczna. Rolnik prowadzi ewidencję środków ochrony roślin i nie może sobie pozwolić na trucie . Problemem są działkowicze, którym nawet jedna mszyca na listku czy kwitnącym drzewku przeszkadza. Do tego wszech obecny Randap na byle chwaścik . Ludzie przesadzają kropiąc nawet trawniki wokół własnych domów.

~~Czerwonopomarańczowy Złocień napisał(a):

DP napisał(a):

~~Czerwonopomarańczowy Złocień napisał(a):

~Kanarkowa Miodunka napisał(a): Odgrzeję temat ale znacie kogoś kto ma w Bolesławcu lub okolicach dobry miód ?

Miodu w ubiegłym roku było mało, a do tego wirus i zwiększone zainteresowanie więc będzie trudno. Ale może jeszcze jakiś uczciwy pszczelarz posiada. Ja z tych co znam to wiem że nie posiadają.

To deficytowy towar. Mój sąsiad miał ule ale ktoś wytruł mu pszczoły. Nie jestem w stanie zrozumieć takiego postępowania.

Nie słusznie o trucie pszczół obwinia się rolników. .

Nie twierdzę że tak jest. Provo . Nie lubię tego.

~~Czerwonopomarańczowy Złocień napisał(a): Nie słusznie o trucie pszczół obwinia się rolników. Dla rolnika pszczoła jest bardzo pożyteczna. Rolnik prowadzi ewidencję środków ochrony roślin i nie może sobie pozwolić na trucie . Problemem są działkowicze, którym nawet jedna mszyca na listku czy kwitnącym drzewku przeszkadza. Do tego wszech obecny Randap na byle chwaścik . Ludzie przesadzają kropiąc nawet trawniki wokół własnych domów.

Oj w wielu przypadkach bardzo słusznie.
Wielu rolników jest zupełnie nieświadomych zabójczego działania środków ochrony roślin dla pszczół.
Znam przypadek gdzie rolnik w południe spryskał roudupem kilka hektarów gryki - robi się tak by przysuszyć niedojrzałe ziarno, bo gryka dojrzewa w różnym czasie, tzn. na jednym polu niektóre rośliny dopiero kwitną, inne zaczynają dojrzewać, a jeszcze inne są już dojrzałe i mogą już się obsypywać.
Dlatego często rolnicy (by zminimalizować straty) dosuszają takie ziarna chemicznymi środkami, zabijając przy tym tysiące zapylających owadów.
O wartościach "zdrowotnych" takiego ziarna dla ludzi już nie wspomnę ;)