25 lat, gdyby ktoś w b-c zorganizował jakiś truskullowy bądź niuskullowy koncert to pewnie bym przyszedł, cokolwiek, a jeśli mam iść na jakichś wacków czy wacków magik-wannabe (który imo. był marny) z mega fujara owym flow tylko dlatego bo: o w końcu rapsy w b-c grają to p^#%@ to. Raper na pojedynczych patentach czy z kwadratowym flow to wack a nie raper. Rzekłem
Ale na Sitku i Buszu powinienem być, w miarę ogarnięci gracze a w dodatku 71 reprezent
Zastosowana autokorekta