Przemyslaw napisał(a): Osobiście jestem przeciwnikiem subwencji państwa .Więc nie mam sobie nic do zarzucenia.Do mnie ona nie dociera pod żadną postacią.
Dociera, dociera! Dzięki tej subwencji twoja partia prowadzi działalność a ty możesz chwalić się tytułem "asystenta" posła. Bez tych kilkunastu milionów z budżetu nie byłoby biur poselskich, etacików w tych biurach, samochodzików służbowych, diet, delegacji, bankiecików organizacyjnych itd. itp. Jeśli kesteś faktycznie przeciwnikiem subwencji to wypisz się z partii która je pobiera z naszych społecznych pieniędzy? A jeśli nie to nie pouczaj tu nikogo o zasadach i moralności społecznej!