Weźcie lepiej przejedźcie sie Mostowa... Tam to jest dopiero katastrofa!! Powinien ktoś wkoncu sie tym zainteresować!!

Ja już widze jak to bedzie naprawiane. Starą uszkodzoną wyeksplatowaną nawierzchnie wraz kawałkami odpadajacego bitumu ponownie do kotła i na drogę, do jesieni może wytrzyma i ponowne byle jakie łatanie. Czy Panowie ze starostwa nie mogą zrobić czegos porzadnie i na lata? Miasto ciagle dokłada do ulic którymi powinien zajmowac się powiat, a ci ciagle biadola, że nie maja pieniedzy!! ;(

Najgorsze jest to, że są drogi które wytrzymały już sporo lat, a widzę wiele przypadków, gdzie niespełna roczna droga ma więcej dziur niż np. kilkunastoletnia. Możemy powiedzieć, że czas ich przydatności mija, ale w takim razie jaki jest czas użytkowania "nowej" nawierzchni? Czyżby profilaktycznie, odpalali fuszerkę, by pracy im nie zabrakło na przyszłość? A za każdą "naprawę" płacimy my... To może tak jak z planowanym postarzaniem produktów, gdzie każdy sprzęt, od żarówki po drukarkę ma określony czas pracy lub ilość czynności, po których jest do wyrzucenia. Miałem sytuację, gdzie drukarka niedługo po gwarancji, odmówiła posłuszeństwa, specjalista powiedział, że naprawa wyniesie więcej niż cena sprzętu, więc najlepiej kupić nową już od 150zł...
By gospodarka się rozwijała... Infrastruktura drogowa to to samo...

Corocznie bolesławieckie ulice po zimie przypominają ser szwajcarski. Tych dziur może byłoby mniej gdyby firmy je łatające solidniej wykonywały swoją pracę. Radziłby właścicielowi portalu zrobić kilka fotek podczas prac naprawczych i przekazać do oceny specjalistom i tym, którzy płacą za tą partaninę.

~Malkon napisał(a): Corocznie bolesławieckie ulice po zimie przypominają ser szwajcarski. Tych dziur może byłoby mniej gdyby firmy je łatające solidniej wykonywały swoją pracę. Radziłby właścicielowi portalu zrobić kilka fotek podczas prac naprawczych i przekazać do oceny specjalistom i tym, którzy płacą za tą partaninę.

ale to przeciez kazdy widzi jak się łata dziury więc nie ma co fotografować :]
Przy lepszym wykonaniu wytną kwadracik,zaleją i git,przy "budżetowym" podejściu bez żadnych wycinek tylko zalanie dziury jakims odzyskanym elementem ,przejechac małym walcem i gotowe...na kilka tygodni/miesięcy,ale gotowe :P

Nic się nie stało!!! Samorząd nie się nie stało!! Piękne puzzle ;) I to chyba te najtrudniejsze z kilku tysięcy elementów :)

Asnyka, Bielską i właśnie Tyrankiewiczów mają robić kompletny remont w tym roku.

a tu ciekawy wpis

Czas poruszyć temat dróg, ponieważ jak widać na co dzień śnieg stoi, a drogi topnieją. Wytłumaczę Wam dlaczego stan dróg w Polsce jest tak fatalny.
Na obrazku zamieściłem rysunek techniczny drogi, a dokładniej fragment litej warstwy bitumicznej z uwzględnieniem pochyleń i dokładności drogi klasy L- jedna z klas dróg publicznych według podziału wprowadzonego przez Rozporządzenie Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie (Dz. U. z 1999 roku nr 43, pozycja 430). Rozporządzenie określa jakie wymagania techniczne i użytkowe powinna spełniać droga tej klasy.
Jak różni się ten rysunek od realiów? Otóż dzisiejszym drogom brak odpowiednich pochyleń(widocznych na rysunku technicznym) odprowadzających wodę do kanalizacji bądź rowów. Woda zostaje na nawierzchni, robią się kałuże, które zimą zmieniają się w lud i rozrywają warstwę bitumiczną, ponieważ droga jest niedbale zrobiona.
Nie jest to wina norm prawnych, ponieważ rządzący zadbali o to aby normy były jasno sprecyzowane i dokładne.
Jest to wina firm, które te drogi budują, a dokładniej niewiedzy urzędników miast, gmin o istnieniu takich norm, ewentualnie przez branie łapówek... Działanie jest bardzo proste... Jest robiony przetarg na np kwotę 100mln złotych na budowę drogi X. Firma "Oszust" w swojej ofercie na końcu kosztorysu wykonania podaję kwotę 89mln, a firma "Porządne drogi" podaję 99mln. Firma "Oszust" myśli sobie dam łapówkę 2mln zł urzędnikowi i odwale fuche, a reszta moja. Firma 'Porządne drogi" przegrywa przetarg. Firma 'Oszust oszczędziła na maszynach przez co drogi są jakie są.

Teraz najmocniejsze uderzenie... To MY jesteśmy sobie winni. Doprowadziliśmy do tego, że buraki nami rządzą i zasiadają na wysokich stołkach. Może czas na to aby wykształceni ludzie siedzieli na stanowiskach na których powinni. Wykształceni, ponieważ każdy na danym stanowisku powinien mieć tytuł upoważniający go odpowiedzialności za ta pracę, Dziś niestety historyk, weterynarz, rolnik może zostać burmistrzem miasta i gminy, tak jak spotkało to gminę z której pochodzę. Niestety okazało się, ze dzięki kiełbasie wyborczej i głupocie ludzi doprowadzili ten region do totalnego bezrobocia ciągnąc przy tym horrendalną pensję. Aktualnie gmina Kazimierza Wielka jest najbiedniejszą gminą w Polsce. Czas przestać narzekać i wziąć się za to. Chodżmy na wybory, głosujmy mądrze, pytajmy zawsze o wykształcenie, a nie słuchajmy paplania 'ja znam problemy, ja postaram sie zmienić. TO OD NAS ZALEŻY PRZYSZŁOŚĆ.[img=1368136983_iyphlak.jpg]