Jeżeli chodzi o Picaro w ŻW, to naprawde odradzam, chyba że jest ktoś sadystą i lubi uprzykrzać życie innym - tam są do tego idealne warunki. Nigdy nie pracowałam w gorszym miejscu. Atmosfera jest okropna. A raczej ludzie, którzy tam pracują... Nie wszyscy, bo czasem trafi się jakaś fajna osobą, którą za chwilę zwalniają, bo nie pasuje do reszty. Jeden drugiego podpier***a, dyrektor to zwykły prostak, który wyżej ... niż ma dupę. Praca sama w sobie nie jest zła, ale wiecznie spina, bo co byś nie zrobił to i tak źle. Jakbyś pracował w jakiejs megakorporacji :D O kodeksie pracy też możesz zapomnieć. Jak myślicie, dlaczego ciągle są tam aktualne ogłoszenia o pracę? :)
Zastosowana autokorekta