~~wiem bo byłem i widzialem napisał(a): nie ma wiekszego chamstwa w podejsciu do klineta jak polmozbyc i przeglady samochodu roczne na PKS ...... to sa miejsca szczegolnie post-komunistyczne, a stare dziady wyzywaja i pluja w twarz klientowi ........ !!!!!!!!!!!!
PKS-u będę bronił ,diagnosta jest jaki jest , był inżynier , wspaniały kompetentny gość ale tam nie pasował. PKSowskie dziadki są upierdliwi , wsadzają sondę w ,,zimny silnik'' i po garach , nowsze auta mają od spodu progi zabudowane plastikiem. Odgina i szuka ,,rudego''.
Ale jeżeli jest coś z zawieszeniem , zaprosi do kanału , pokaże na żywo , wiesz co masz pokazać mechanikowi . Za to ich cenię .Brawo chłopaki , tak trzymać
Serwisujemy w PKSie wszystkie swoje 4 samochody .I tam zostaniemy. Aha , mają tam taką ,,przypominajkę '' . przychodzi sms ,, przegląd się zbliża ". Raz bym zapomniał.