Chłopaki zwiedzili ruskie blokowisko a po drugiej stronie linii kolejowej jest moim zdaniem bardziej ciekawa część miasteczka bo budowana przez Niemców budynki są głównie z cegieł. Można znaleźć między innymi ruiny szpitala, kina czy sali gimnastycznej
Za łepka czyli w polowie lat 80' jezdzilem tam po zaopatrzenie ( czyt.slodycze, zeszyty, chemie gospodarcza,race swietlene, granaty hukowe etc.etc.) kupowalo sie fanty w "ruskim pewexie" na ul.polnej. za ktore szeregowy straznik przymykal oko na nas jak wchodzilismy na teren jednostki.. Jako dzieci mieszalismy sie z tlumem a i z jezykiem nie bylo problemu bo byl obowiazkowy od 4 klasy podstawowki. Takze zylo tam naprawe sporo ludzi bylo kino , sluzba zdrowia, przedszkola,szkoly, apteka, szewc etc.etc. Z dzisejszej perespektywy bylo to niebezpieczne ale wtedy bylo normalne poniewaz ich sklepy byly zaopatrzone tak jak nasze teraz a i my jako dzieci bylismy bardziej pragmatyczni niz dzisiejsze pokolenie z roszczeniowym podejsciem do swiata.Czasem bylo cieplo jak sie ladowalo na dywaniku u komendanta ale konczylo sie na krzykach i grozbach.. Jezdzilo sie rotacyjnie do Szczytnicy, Trzebienia. Dla nich Polska wtedy to byl zachod jeszcze bardziej niz jest teraz bo wiadomo ze to narod prosty i jakakolwiek demokracja i wolnosc nie ma tam racji bytu.
Mieszkam niedaleko i często tam bywam. Jest pięknie. Jedyne co mnie dziwi że Ci panowie na filmiku zachowują się troszkę jak na wyprawie w buszu :P ale mniejsza z tym. Najlepiej wziąć rowerek do bagażnika. Auto zostawić przy wiadukcie a Strachów zwiedzać rowerkiem bo to spory obszar jak na pieszą wedrówkę. Gdyby ktoś miał pytania apropo dojazdu itp to można na gg 2705395 napisać albo na maila [email protected] :) miłego zwiedzania
jezdziłem z kolegą do Trzebienia zachodziło się od tyłu była dziura w płocie lub przecięte druty,siadało się na ławce przy bloku na widoku wojska że niby swoi koniecznie z workiem z ksiązkami ,puzniej się szło na zakupy zeszyty soki jabłkowe w słoiczkach cukierki czekoladowe itp.czasem udawali że nie widzą a czasem wyprowadzali z kałachem przy plecach :D puzniej doszliśmy do perfekcji wystarczyło na bramie paczka Malboro i droga wolna :D
~JJ napisał(a): Dla nich Polska wtedy to byl zachod jeszcze bardziej niz jest teraz bo wiadomo ze to narod prosty i jakakolwiek demokracja i wolnosc nie ma tam racji bytu.
Nie zmienia to jednak faktu ,ze zakupy robiłeś u nich a nie w naszych "demokratycznych" sklepach :)
Byłem tam ostatnio na wielkanoc, już chyba 15 raz, nigdy nie trafiłem na wojsko, ochronę itp. Lajtowo można się tam wbić (nawet autem). Bardzo ciekawa miejscówka, moi znajomi jeżdżą tam regularnie na paintball. Jak ktoś już wcześniej wspomniał druga strona strachowa ciekawsza.
Film żadna rewelacja chłopaki mało co zobaczyli i mało co pokazali tylko świniarnie i bloki .A czaili się z wejściem jak zające.jak nie ma strzelań to praktycznie spokojnie można tam chodzic.jestem tam często i w weekendy to czasami tam taki ruch jak na rynku w bolesławcu
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.