Tak sam to wymyśliłem a ty pewnie jesteś jednym z tych leśniczych :) co handlują drzewem na lewo bo tak ich bronisz , zamiast krytykować poczytaj o projekcie wytyczenia trasy Off Road w Borach Dolnośląskich i dopiero się wymądrzaj , bo twój tok myślenia podlega korekty !!!!!!!

Ach jak to miło sobie quadzikem polatac po lasach i zwirowniach.

Mario ten projekt jest w sam raz pod Ciebie ,ale masz siłę przebicia w eurokołchozie.Miej gps ,bo jak się wy pierniczysz w ostępach leśnych to żeby mogli Cię namierzyć. ;)

~Mario napisał(a): Tak sam to wymyśliłem a ty pewnie jesteś jednym z tych leśniczych :) co handlują drzewem na lewo bo tak ich bronisz , zamiast krytykować poczytaj o projekcie wytyczenia trasy Off Road w Borach Dolnośląskich i dopiero się wymądrzaj , bo twój tok myślenia podlega korekty !!!!!!!

Możesz podać linka do projektu wytyczenia tej trasy?
Kto chce wyznaczyć tą trasę? Leśnicy czy gimbusy na motorkach?

Są miejsca w lesie koło Świętoszowa, gdzie można by takie trasy offroad wyznaczyć, ale to albo poligon, albo Natura 2000. Znajomy leśnik twierdzi, że wina leży po stronie ustawodawcy, który chce zrobić z lasu skansen. To dlatego bezradni dotąd wobec quadów i crosów leśnicy mają kupować kolczatki i muszą wyliczać każdy metr kwadratowy zniszczonej drogi w lesie i obciążać kosztami złapanych kierowców. Mandat to za mało, bo 500zł to nie dla wszystkich dużo. 10 tys zł za przejazd to już sporo. A za tę wojnę podjazdową odpowiada minister, który pisze bzdurne prawo, bo przecież są miejsca w lesie, gdzie dałoby się poszaleć bez szkody dla przyrody.

A co Las będzie miał z tego? Oprócz większego obowiązku? Obawiam się że budując trasę off-road to właściciel według ustawy musi zapewnić bezpieczeństwo. Karetka, straż itd

A las to kto? On jest dla nas czy my dla niego, bo coś mi się zdaje, że ktoś tutaj pomieszał wartości. Jeśli las ma służyć nam i naszym dzieciom to niech służy w granicach rozsądku. Wydaje mi się, że te granice są postawione nie tam gdzie powinny. Rozumiem, że są idioci rozjeżdżający leśne dukty i mający w doopie wszystko i wszystkich - ale to jest margines. Większość obywateli to rozsądni szanujący las ludzie i chcą, by ten państwowy piękny las był państwowy w znaczeniu "dla nich". Chcą więcej miejsc odpoczynku w lesie, ławeczek, wiat i możliwości zrobienia bezpiecznego pikniku nawet w środku lasu. Rodzinnego pikniku w pięknym lesie. A dzisiaj nie wolno, bo znaleziono jakiegoś robaczka, albo wilka - to kto jest ważniejszy?

jezdze quadem i nieraz jezdze po lesie, ale to nie znaczy ze niszcze lasy. moze sie troche zakurzy i przez chwile troche glosniej sie zrobi ale bez przesady. jak widze ludzi ktorzy spaceruja po lesie to zwalniam tak zeby im jak najmniej przeszkadzac. zwiarzat nie zabijam. wiec nie wrzucajcie wszystkich quadowcow , crossowcow itd do jednego wora. nie wszyscy jezdzac po lesie niszcza go.