Moje dziecko skończyło szkołę podstawową Oxpress. Z perspektywy czasu jesteśmy zadowoleni. Szkołę wyróżnia duża ilość godzin języka angielskiego na wysokim poziomie. Jeżeli dziecko lubi języki obce, to szkoła jest dobrym wyborem. Opłaty nie są wysokie, bo szkoła otrzymuje dotację oświatową. Dla rodziców młodszych uczniów dużym atutem jest opieka popołudniowa oraz w czasie całych wakacji.

~~Brązowa Krzewuszka napisał(a): Prywatne szkoły, dla kogo? Były takie w okresie międzywojennym . 30 % mieszkańców Polski było wówczas analfabetami .

A za te państwowe kto płaci ?

~~cis napisał(a): ktoś się orientuje ile kosztuje nauka w szkole podstawowej w Oxpress?

ponad 500 zł

Najpierw wszyscy się chwalą że są antykomunistami bo wyszli z komuny. Niestety komuna w nich siedzi.
Po co wam państwowe szkoły i państwowe firmy? Po to żeby było dalej po komuszemu ? Byle jak , bez postępu i z korupcją ?
Państwowe jest tańsze? Goowno prawda bo to ukryte koszty za które płacą wszyscy a władza daje tam robote swoim. Tak jak w kazdej firmie panstwowej.

Szkoła miała fantastyczną kadrę, co było jej przewagą rynkową. Niestety wielu z tych nauczycieli nie pracuje już w szkole. Dziś moje dziecko, które doświadczyło tej zmiany mówi o traumie po kontakcie z panią uczącą w szkole jednego z podstawowych przedmiotów ( krzyk, brak uprzejmości w stosunku do ucznia). Niestety nie było możliwości, aby odsunąć panią od nauczania ( rodzice zgłaszali problem). Należy sprawdzić kto uczy na ten moment i zapytać uczniów i rodziców o opinię. Dawna sława już chyba powoli ustępuje normalności. Dużym plusem są godziny pracy szkoły i opieka przed rozpoczęciem lekcji i po jej zakończeniu. Można normalnie pójść do pracy i być pewnym, że dziecko jest bezpieczne. Nowa sala sportowa jest dużym plusem. Klasy są mniej liczne niż w innych placówkach. Dyrekcja reaguje, gdy rodzice zgłaszają uwagi ad. zachowania agresywnych uczniów i bywa, że za złe zachowanie i brak poprawy można być „poproszonym o zmianę szkoły”. To sprawia, że w szkole raczej nie pojawia się patologiczna przemoc. Szkoła nie ułatwia uczniom życia i zupełnie niezrozumiałe jest dopuszczanie do sytuacji, gdy starsza pani ucząca plastyki zdalnie, w czasie oandemii, wystawia uczniom na koniec 8 klasy na ważnym świadectwie dopuszczający nie widząc osobiście ani jednej pracy plastycznej, oceniając zdjecia, itp. To, co w pandemii słyszeliśmy jako rodzice pracujący zdalnie obok komputera dziecka, sposób oceniania ośmioklasistów w czasie wspomnianej pandemii, totalny brak zrozumienia sytuacji dzieci i ich rodziców w czasie pandemii ( listy ponaglające wpłaty, nigdy żadnej refleksji, że można pójść komuś na rękę w tak trudnych chwilach), oraz brak ochrony ze strony szkoły przed agresją słowną nauczycielki i księdza skłania do refleksji czy to jest aby najlepsza szkoła podstawowa. Ma mnóstwo plusów, jak się trafi na dobrego wychowawcę i ten wychowawca utrzyma się 4 lata to naprawdę można tu spędzić super czas. Opłaty są rozsądne, a mieszkańcy od strony Kruszyna nie mają wyzwań komunikacyjnych. Podsumowując kiedyś super miejsce, od paru lat zależy jak się trafi. Jesteśmy fanami niektórych nauczycieli i warto sprawdzić gdzie teraz uczą ci fantastyczni ludzie. Po pandemii został straszny niesmak. Szkoła się nie sprawdziła, staraciła nasze uznanie. Mimo wszystko warto wziąć pod uwagę ilość jej plusów, gdy jest się samotnym rodzicem i trzeba być zawsze w pracy. To chyba jedna placówka, która zawsze i kazdemu uczniowi zapewnia opiekę od damego rana do popołudnia.

Rotacja straszna w kadrze nauczycielskiej, dla dzieci to brak bezpieczeństwa. Budynek w złym stanie technicznym. Szatnie zatęchłe pleśnią piwniczną. W klasach strychowych sypiące się drewno z sufitów.

Najlepsza szkoła w mieście i poza nim. Bezpieczna, tolerancyjna, z fantastycznymi nauczycielami. Niestety nie każdemu chcę się pracować, dyrektor pilnuje jakości pracy i jak ktoś lawiruje albo siedzi na zwolnieniach to wypada, i potem chodzi po mieście i opowiada bzdury.

Uzbierają w tym roku choć jedną klasę liceum? Ponoć biorą wszystkich. Takich, co do żadnej średniej szkoły by się nie dostali, jedynie do zawodówki.