~ napisał(a): Czy ktoś kogoś zmusza do uczestnictwa w tym korowodzie? Czy ktoś kogoś zmusza do stawiania na święta choinki, strojenia mieszkań na wielkanoc itp? Unosimy się świętym oburzeniem, podczas gdy sami sobie te "szopki" tworzymy. Skoro niektórzy tak bardzo nie chcą w tym uczestniczyć to po co obchodzą "nasze" święta? Czcić coś w co się nie wierzy jest jeszcze większym zakłamaniem (bo nie wierzę że na wigilię nie dzielicie się opłatkiem, nie obdarowujecie podarkami i nie stawiacie choinek). Owszem nie podoba mi się święcenie wszystkiego, ale jest to wina nie kleru tylko tych u steru, co lubują się umizgiwać sutannym i na tym budują swój fałszywy autorytet polityczny za naszą kasę. Ale też krytykowanie wszelkich świąt na trwałe wpisanych w naszą kulturę i tradycję jest równie jałowe ideologicznie, a przy tym pozbawia nas tożsamości opartej czy tego chcemy czy nie o tą nieszczęsną religię chrześcijańską, ludowość i historię
"bo nie wierzę ,że wigilię nie dzielicie się opłatkiem,,,,itd" - możesz sobie nie wierzyć albo wierzyć ,dla mnie to obojętne,ale nie dzielę się opłatkiem,nie obdarowuję podarkami,i nie "stawiam" choinek [co to znaczy "stawiać " choinki? Choinka zawsze leży i na "święta" się ją stawia w pionie ,czy jak?
:D ;)