skorn napisał(a): No, miał spięcie z proboszczem. Kiedys miał z prezydentem Romanem i też nie omieszkał sie poskarżyć. : )
Jesli ksiadz nie potrafil sie zachowac to juz nie problem Redakcji. Mogl przeciez poprosic dziennikarza na bok, wyrazic swoje watpliwosci i tyle. Skoro zachowal sie jak jak sie zachowal publicznie to zapewne liczyl sie z tym, ze zostanie to opisane i przedstawione szerszej publicznosci (w koncu na tym polega praca dziennikarza, zeby opisac to co sie wydarzylo).
Nie tworz wiec skornie konfliktow, ktore nie istnieja.