~kinia napisał(a):~Znajoma ... napisał(a): już były właściciel pozbył się 'problemu' bo chciał wyjechać do Holandii, gdzie się teraz dobrze bawi i gdzieś ma los swojego psiaka... Na moje pytania dlaczego to zrobił odpowiedział jedynie 'zajmij się swoim dzieckiem'.
Nie raz bywałam u niego w domu i znam Atosa, niegdyś nazywanego Antkiem, to bardzo przyjazny, miły psiak, który uwielbia jak się go drapie nad ogonem ;)
Może warto by się zastanowić nad zgłoszeniem nazwiska tego "właściciela" na Policję.
ana.u napisał(a): sprawa jest zgłoszona ,na policję. i prokuratura sie zajmie.Wiecej na priv.Dopisane 16.07.2015r. o godz. 14:36:Jesli i nowy "wlasciciel " mogłby tu nap[isac ,jak sie ma Atos byłabym bardzo wdzieczna:) :)