6 października około godziny 22 autobus PKS Bolesławiec zahaczył lub wjechał w przystanek autobusowy w Raciborowicach Górnych naprzeciwko sklepu i zakładu fryzjerskiego. Na szczęście na przystanku nie było pasażerów. Kolizji nie zgłoszono policji, jedynie władzom spółki.
Uszkodzenia przystanku były poważne, wyrwany fundament oraz blachy pokrycia a cała konstrukcja przystanku przechylona. Gmina naprawiła wiatę na swój koszt ekspresowo, bo już 7 października, dzień po zdarzeniu. Koszt naprawy wyniósł około 1000 zł a gmina zgłosiła sprawę na policję 8 października informując, że sprawcy są nieznani, bo PKS nie poinformował samorządu o uszkodzeniu jego mienia.
Tak wyglądał przystanek po zdarzeniu:
To nie jedyne niebezpieczne zdarzenie z udziałem autobusu PKS w ostatnim czasie. 25 września kierowca samorządowej spółki nie zachował należytej odległości i ostrożności i na ulicy Kosiby w Bolesławcu staranował Peugeota. Kierująca osobówką 37-letnia kobieta zatrzymała się chwilę wcześniej przed przejściem dla pieszych, aby przepuścić inną kobietę na pasach. Kierowca, PKS-u, 51-letni mieszkaniec Bolesławca kierujący autobusem MAN, nie wyhamował i uderzył w peugeota, dostał mandat. Zdarzenie zakwalifikowano jako kolizję.
Po ukazaniu się naszego tekstu zadzwonił do nas prezes PKS Łukasz Jaźwiec.
- Prawdopodobnie kierowca naszego autobusu zahaczył lusterkiem o przystanek. Kierowca napisał w swoim sprawozdaniu, że zahaczył o gałęzie mijając się z ciężarówką.. Nie mieliśmy podstaw do informowania o tym policji, ani gminy - powiedział dla Bolec.Info prezes PKS.
- Dzisiaj kierowca przyznał się do tego co się wydarzyło, poinformowaliśmy o tym gminę o tym zdarzeniu. Prowadzimy postępowanie w tej sprawie. Kierowca zostanie ukarany zgodnie z regulaminem. Pasażerowie mogą się czuć bezpieczni jeżdżąc naszymi autobusami.To nie jest nagminne zjawisko w naszej działalności a przypadkowe. Nie da się uniknąć czynnika ludzkiego przy takim zasięgu naszej działalności - dodaje.
Zdjęcia za zdarzenia z 25 września:
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).