Konserwator zabytków, na wniosek lokalnych władz, wpisał na listę zabytków byłą klinkiernię w Nowogrodźcu. To, co zobaczyliśmy 6 czerwca w tym miejscu, przeraża i woła o pomstę do nieba.
Obecnie klinkiernia to jedna wielka ruina i nielegalne składowisko, niebezpiecznych dla środowiska naturalnego, śmieci. To także miejsce, gdzie często podpala się śmieci.
- Problem klinkierni w Nowogrodźcu jest nam oczywiście bardzo dobrze znany. Dewastacja obiektów oraz wpis do rejestru zabytków zbiegł się w czasie z likwidacją klinkierni - napisał w liście do Redakcji Bolec.Info pracownik biura konserwatora zabytków.
- Po zaprzestaniu produkcji klinkiernia stawała się własnością przypadkowych spółek, które były nieuchwytne pod adresem siedziby i nigdy nie odbierały korespondencji. W 2015r. klinkiernię przejęła nowa spółka "Nowogrodziec 4" z siedzibą w Nowogrodźcu. Wszelkie próby kontaktu z właścicielem były niemożliwe z powodu niemożności doręczenia korespondencji. Wystąpiliśmy do Wydziału Udostępniania Danych przy Centrum Personalizacji Dokumentów MSWiA o dane prezesa spółki. Po uzyskaniu informacji przeprowadzona została kontrola obiektów przy udziale prezesa spółki.
Protokołu z kontroli już nie odebrał. Kilkakrotnie zawiadamialiśmy prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa. Każdorazowo otrzymywaliśmy informację o umorzeniu śledztwa z powodu niewykrycia sprawców. W kwietniu br. ponowiliśmy zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Bolesławcu o dopuszczeniu do zniszczenia zabytku.
Dalej konserwator zabytków pisze, że 12 maja 2020 (czyli ponad rok temu!) otrzymał postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa. Wniósł wtedy zażalenie na postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa. 26 sierpnia 2020 otrzymał postanowienie o uwzględnieniu zażalenia oraz o wszczęciu śledztwa. 14 września 2020 roku kierownik Delegatury został wezwany jako świadek do Komisariatu Policji w Jeleniej Górze.
Teren klinkierni od tamtego czasu nie został nawet zabezpieczony. Na miejscu znajdują się tony odpadów - m.in. części z rozkręconych samochodów. To co tu się dzieje jest nielegalne i wymaga natychmiastowej interwencji.
W sprawie klinkierni bezradne są władze Gminy i Miasta Nowogrodziec - burmistrz czy Rada Miejska, konserwator zabytków, policja, prokuratura, nadzór budowlany i inni odpowiedzialni za ten stan nie wiele zdziałali. Nie widać także żadnych działań lokalnych stowarzyszeń takich jaki znane wszystkim VETO, organizacji partyjnych czy urzędów skarbowych, inspektoratów ochrony środowiska itp.
Czy gmina Nowogrodziec otrzymuje od domniemanego właściciela posesji należne podatki w tym podatek od nieruchomości? Pytań jest bardzo wiele. Warto tu przyjechać aby zobaczyć co potrafią zrobić szabrownicy, z pięknymi i zabytkowymi obiektami, jeżeli tylko nikt ich nie przypilnuje i toleruje ich zachowanie. Z tego co wiemy do tej pory nie zatrzymano nikogo kto rujnuje i zaśmieca teren ani podpalaczy obiektów i śmieci.
Jedyną działalność na terenie klinkierni prowadzą strażacy, którzy regularnie wzywani są tam do gaszenia podpaleń. Koszty tych akcji są ogromne i ponosimy je wszyscy.!
~~Złocistożółta Hutujnia napisał(a): Czyli mam rozumieć, że jak się coś narozrabia, wystarczy nie odbierać korespondencji? Jeśli tak prawo będzie egzekwowane, to takie sytuacje będą się powtarzać.
W głowie mi się nie mieści, jak można nie zlokalizować człowieka (zresztą niejednego) odpowiedzialnego za ten stan.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).