"Ukradli gliniadę" - sukces sobotniej parady Bogdana Nowaka i jego przyjaciół-WIDEO, FOTOREPORTAŻ

Wymalowane gliną osoby zostały bardzo ciepło i serdecznie przyjęte przez mieszkańców Bolesławca oraz turystów.

Bogdan Nowak - Papa Glinolud (fot. Bolec.Info)

REKLAMA

To było nieplanowane wydarzenie. Najpierw rano na jednym z budynków w rynku pojawił się baner z napisem "Ukradli gliniadę" - niemal natychmiast w tej sprawie interweniowały policja i straż miejska, nakazując zdjąć baner pod pretekstem ochrony zabytku. Dodajmy, że banery o większych rozmiarach wiszą chociażby na budynku banku przy ul. Bankowej czy na budynku po dawnym banku PKO przy ulicy Sierpnia '80.

Około południa Bogdan Nowak, twórca słynnej Parady Gliniada, ogłosił, że w tym roku kierowana przez niego parada spontanicznie przejdzie ulicami Bolesławca. To było duże zaskoczenie - to wydarzenie nie było ujęte w programie Bolesławieckiego Święta Ceramiki.

Tuż przed godziną 14:00 kilkadziesiąt osób wymalowanych gliną ruszyło z okolic Piwnicy Paryskiej. Szli ulicą Kubika, aż dotarli na plac przy ulicy Bankowej, gdzie zatrzymali się. Wybór miejsca był nieprzypadkowy - to właśnie w tym miejscu trwały przygotowania do innej imprezy tzw. Glina Show, która od kilku lat wzbudza olbrzymie kontrowersje. Bogdan Nowak zarzuca władzom miasta i organizatorom Glina Show kradzież pomysłu i wykorzystywanie malowania ciała gliną, a Glina Show nazywa podróbą i plagiatem.

Na ulicy Bankowej doszło do przepychanek pomiędzy uczestnikami parady Bogdana Nowaka i Glina Show. Usłyszeć można było liczne wyzwiska, które padały z obu stron. Emocje sięgnęły zenitu - do tego stopnia, że jedna z organizatorek Glina Show próbowała zakłócić transmisję na żywo z parady realizowaną przez Portal Bolec.Info (biegała za operatorem, wymachiwała i krzyczała do kamery, przekrzykiwała komentującego wydarzenie).

Z ulicy Bankowej Gliniada Bogdana Nowaka ruszyła w kierunku rynku. W centrum doszło do niespotykanej rzeczy - wymalowane gliną osoby zostały przyjęci przez mieszkańców i turystów bardzo ciepło. Wiele osób oklaskiwało Nowaka i jego przyjaciół, wiele przekazywało pozdrowienia.

Od Nowaka, ale i od obserwujących słychać były okrzyki: "To jest prawdziwą gliniada", "Brawo Papa Glinolud", "Przepiękne". Dziesiątki obserwujących paradę wyciągało telefony i aparaty, aby zrobić zdjęcia i filmy z glinoludami.

Z rynku glinoludy przeszły ulicą Sierpnia '80, Polną, Ogrodową i udali się do Zakładów Ceramicznych "Bolesławiec" - firma nie była jednak organizatorem przemarszu.

- Dzisiejsza wizyta Gliniady w Zakładach Ceramicznych Bolesławiec wynikała z wcześniejszej dobrej współpracy i wsparcia ze strony firmy dla prawdziwej Gliniady w minionych latach. Spontaniczna i miła wizyta zakończyła paradę Glinoludów bez jakichkolwiek wcześniejszych ustaleń czy formalnych porozumień. Za miłe przyjęcie dziękujemy całemu personelowi - podsumował Bogdan Nowak w rozmowie z Bolec.Info.

WAŻNE: Od 2007 B. Nowak organizował w Bolesławcu parady (w niektórych latach organizatorem było stowarzyszenie Via Sudetica) pod nazwą "Gliniada" - nazwa ta, jak również słowo "glinolud" określąjące osobę wymalowaną gliną pojawiają się w setkach publikacji z ostatnich 15 lat. W trakcie trwania 28. Bolesławieckiego Święta Ceramiki do wiadomości publicznej przekazana została informacja, że słowa "glinolud" oraz "gliniada" zostały zarejestrowane jako znaki towarowe przez firmę Krzysztof Gwizdała Istotne Informacje (właściciel tej firmy także od kilku lat organizował w Bolesławcu parady ludzi wymalowanych gliną). Wcześniej procedurę rejestracji tych znaków rozpoczął B. Nowak, uzyskując decyzje warunkowe, które później wygasły. Nowak zapowiedział walkę z Gwizdałą na drodze prawnej.

1 - "Ukradli gliniadę" - parada Bogdana Nowaka i przyjaciół - 28.08.2022r.

fot. Patrycja Kozak / Bolec.Info, 2022-08-20

Następne zdjęcie

Wkrótce więcej zdjęć