- Bardzo zależało mi na obejrzeniu bolesławieckiej bazyliki. Kościół od zewnątrz robi duże wrażenie, ale nie dało się wejść do środka. Byłam bardzo zdziwiona, że dostęp do tak ciekawego zabytku w waszym mieście jest tak utrudniony. Widziałam później zdjęcia jego wnętrz w Internecie i jestem tym bardziej rozczarowana, że nie mogłam ich zobaczyć na żywo. Myślę, że kościoły powinny być otwarte przez cały dzień, i to nie tylko ze względu na turystów, ale też wiernych, chcących tam zajść na chwilę modlitwy - napisała turystka, która odwiedziła niedawno Bolesławiec.
Zwiedzanie bazyliki rzeczywiście jest znacznie ograniczone. Jak czytamy na planszach zawieszonych przy kościele, poznanie wnętrza świątyni jest możliwe w godzinach od 6 do 9:45 oraz od 17 do 18. Jednak rano w Bazylice odbywają się trzy poranne Msze Święte (w wakacje dwie), a o 17:30 często rozpoczynają się okresowe nabożeństwa, takie jak różaniec, majówki, Droga Krzyżowa czy Gorzkie Żale. Podczas nabożeństw świątyni nie powinno się zwiedzać. Nawet gdyby to ograniczenie nie występowało, przeciętny turysta, poza wczesnym rankiem, nadal miałby tylko godzinę na zwiedzenie kościoła.
Istnieje jeszcze jedna możliwość na zwiedzenie Bazyliki - zamówienie takiej usługi. Informacja o tej możliwości jest podana na dole strony internetowej parafii, a pod podany tam numer można dzwonić codziennie (oprócz niedziel i świąt) w godzinach otwarcia kancelarii parafialnej - od 17 do 17:45. Jak udało nam się ustalić, na zwiedzanie - trwające około 45 minut - zazwyczaj zgłaszają się zorganizowane grupy, które uiszczają za tę usługę opłatę w wysokości "co łaska", jednak zazwyczaj jest to suma około 100 złotych. Nie wiemy, czy można otrzymać fakturę lub paragon.
Wiele innych polskich świątyniach o podobnej lub wyższej randze kościelnej czy zabytkowej można zwiedzać przez cały dzień (oprócz, co oczywiste, czasu nabożeństw). Bezpłatnie można zwiedzać chociażby katedry w Legnicy, Świdnicy i Wrocławiu, bazylikę mniejszą w Bardzie, główne kościoły na Starym Mieście we Wrocławiu, kolegiatę w Kłodzku, kościół św. Jana Chrzciciela w Legnicy czy bazylikę mniejszą w Trzebnicy. Tymczasem w bazylice mniejszej w Bolesławcu częste są sytuacje, gdy turyści zastają jej zamknięte drzwi. Parafia od wielu lat dostaje publiczne środki krajowe i unijne, w tym dotacje z Urzędu Miasta Bolesławiec, na prowadzone w kościele prace renowacyjne i konserwatorskie. Oznacza to, że w praktyce wszystkie te prace współfinansują obywatele. W zamian mają ograniczony dostęp do zabytku.
Próba uzyskania przez naszą redakcję komentarza proboszcza Bazyliki, ks. dr hab Andrzeja Jarosiewicza do wypowiedzi turystki, skończyła się stwierdzeniem duchownego, że gdyby kobieta miała troch oleju w głowie sprawdziłaby informacje w internecie lub na planszach na bazylice.
Warto w tym miejscu dodać, że turyści - zwłaszcza ci indywidualni - przyjeżdżając do Bolesławca, nie muszą zdawać sobie sprawy z warunków zwiedzania bazyliki, a nie zawsze pozostają tutaj na dłużej niż jeden dzień, aby się o nich dowiedzieć i je wypełnić.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).