1. Jedna z najdłuższych ulic w centrum Bolesławca trzykrotnie zmieniała swoją nazwę, choć została wytyczona dopiero pod koniec XIX wieku. Pierwotnie była połączona z ulicą Hutniczą i była znana jako Hüttenstraße, czyli właśnie ulica Hutnicza. Nazwa brała się stąd, że nieopodal Dworca Wschodniego w czasach niemieckich znajdowała się duża huta szkła. Niestety, gdy władzę w Niemczech objął Adolf Hitler, już po dwóch miesiącach nowo wybrana Rada Miejska - zdominowana przez nazistów - uznała, że "Führer" jest dla ulicy lepszym patronem, niż pracujący przy niej proletariusze. To, że NSDAP kreowała się na obrończynię niemieckich robotników, nie miało tutaj większego znaczenia. Adolf-Hitler-Strasse przetrwała na mapach całe 12 lat istnienia "tysiącletniej" Rzeszy, a jej nazwa została zmieniona na polską jako jedna z pierwszych. Niemiecki dyktator ustąpił miejsca Bolesławowi Chrobremu, zdobywcy Pragi, Słowacji, Łużyc, Milska i Kijowa.
2. Kilkukrotne zmiany dotykały też biurowy budynek Gerresheimera, znajdujący się obok skrzyżowania z ulicą Żwirki i Wigury. Wybudowano go w latach 1938-1939 na potrzeby niemieckiego Urzędu Pracy. Co ciekawe, poszczególne sekcje, składające się na ten urząd, przenosiły się na Chrobrego jeszcze przed oficjalnym zakończeniem robót. Całkowicie podporządkowana nazistom lokalna prasa pisała z zachwytem, że Praca i umiejętności lokalnych i zamiejscowych rzemieślników zaowocowały budynkiem, który dzięki swoim prostym liniom i wzornictwu jest klejnotem na scenie ulicznej. Funkcjonariusze prasowi - bo dziennikarzami trudno ich nazwać - donosili też, że przyziemie wykonano przy zastosowaniu ceramiki z Zebrzydowej, a nad wejściem miał zostać zamontowany orzeł, wykonany przez rzeźbiarza z Bolesławca, prof. Fritza Theilmanna. Tuż po wojnie budynek zajęło na swoje potrzeby polskie Starostwo Powiatowe, później zaś obiektem zarządzało PZPR, a następnie Polfa.
3. W pobliżu dawnego Arbeitsamtu znajduje się zespół modernistycznych kamienic, wybudowanych w 1931 roku przez lokalną spółdzielnię mieszkaniową WOBAG i oddanych do użytku w roku kolejnym. Kamienice miały być typowymi czynszówkami z mieszkaniami do wynajęcia, przy czym udało się tam zaprojektować 19 mieszkań. Nie znamy co prawda wysokości czynszu i innych opłat, jednak każde mieszkanie miało zapewniony dostęp do wody, gazu i prądu, do każdego była też przypisana oddzielna piwnica.
4. Ulica Chrobrego jest związana z niecodziennym incydentem kryminalnym, jaki miał tam miejsce pod koniec marca 1932 roku. Pewnej nocy przy ówczesnej Hüttenstraße doszło do bójki, więc na miejsce wysłano patrol bolesławieckiej policji. Z policjantami na miejsce zdarzenia pojechał jednak pijany petent, twierdzący że zostawił na komisariacie portfel. Już na miejscu bójki zaczął wyzywać jednego z funkcjonariuszy, a że był co raz bardziej agresywny, trafił do aresztu. Kilka miesięcy później sąd skazał awanturnika na miesiąc i 10 dni więzienia oraz obciążył smakosza "dobrych win" kosztami procesowymi.
5. Tuż po wojnie kamienice numer 21 i 23 przy ulicy Chrobrego stały się schronieniem dla licznej grupy Niemców. W bolesławieckim oddziale Archiwum Państwowego we Wrocławiu znajduje się wykaz Niemców, którzy tuż po przejęciu miasta przez Polskę wciąż w nim zamieszkiwali. Z jego zapisów wynika, że przy całej ul. Chrobrego Niemcy zamieszkiwali głównie dwie wspomniane kamienice, choć większość przynależących do niej budynków mieszkalnych wciąż była zdatna do zamieszkania. Możliwe, że zajęcie przez Niemców dwóch przylegających do siebie kamienic wynikało z chęci zapewnienia sobie przez nich bezpieczeństwa w mieście pełnym czerwonoarmistów. Podobnie zachowywali się Polacy w okolicznych wioskach, zajmując gospodarstwa położone jak najbliżej siebie, aby w razie zagrożenia móc sobie wzajemnie pomagać.
6. Kamienica nr 23 wkrótce po wojnie była też miejscem, gdzie zamieszkał pierwszy znany taksówkarz z Bolesławca, pan Pytel. Jego przedwojenny Fiat był jednym z nielicznych prywatnych aut osobowych w mieście, więc jego usługi cieszyły się niemałym zainteresowaniem wśród osadników. Pan Pytel czasami zabierał na przejażdżkę dzieci swoich sąsiadów, co nawet po latach było wspominane jako niemałe wyróżnienie.
Źródła:
- Archiwum Państwowe we Wrocławiu Oddział w Bolesławcu, akta Miejskiej Rady Narodowej Zarządu Miejskiego w Bolesławcu, sygn. 118, 134.
- Bunzlauer Strafgericht, autor nieznany [w:] "Bunzlauer Stadtblatt", nr 162 (1932).
- Das Arbeitsamt zog um, autor nieznany [w:] "Bunzlauer Stadtblatt", nr 78 (1939).
- D. Gołębiewski, Historia piekarni z Hüttenstraße/ul. Chrobrego - wpis z dnia 4 września 2022 roku na stronie Bolesławiec i okolice dawniej i dziś
- https://muzeum.boleslawiec.pl/modernistyczne-budynki-przy-ul-chrobrego/
~~Karminowoczerwony Perukowiec napisał(a):Ktoś napisał: ~~Niebieskozielona Smagliczka napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Chrobrego 2 napisał(a): Utworzona w 1951 roku w wyniku połączenia wcześniej zorganizowanych biblioteczek Inspektoratu Oświaty, Powiatowego Ośrodka Doskonalenia Kadr Oświatowych i Związku Nauczycielstwa Polskiego, początkowo nie zmieniła adresu. Księgozbiór ulokowano w oddzielnym pomieszczeniu jej macierzystych placówek, mieszczących się w budynku przy ul. Bolesława Chrobrego 2.
To tam, gdzie było TPD, bliżej poczty.
Tak
Nadal funkcjonuje , w tym biednym obiekcie .
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).