Oświadczenie ks. Andrzeja Jarosiewicza - "czuję się wypalony". Powody odejścia mogą być jednak inne...

Jak oceniacie to oświadczenie i odejście księdza z Bolesławca?

Andrzej Jarosiewicz (fot. Bolec.Info)

REKLAMA

W środę wieczorem opublikowaliśmy informacje o tym, że ks. Andrzej Jarosiewicz został odwołany z funkcji proboszcza parafii pw. Wniebowzięcia NMP i św. Mikołaja w Bolesławcu. Kilka godzin po naszej informacji proboszcz wydał oświadczenie - publikujemy je poniżej.

Ksiądz w swoim oświadczeniu informuje, że zwrócił się do biskupa z prośbą o odwołanie. "Czuję się wewnętrznie wypalony" - napisał w oświadczeniu.

W komentarzach na forum Bolec.Info internaci wskazują jednak inne powody odejścia proboszcza.

Według nieoficjalnych informacji ks. Jarosiewicz ma trafić do parafii w Węglińcu.

W dniu 16 listopada br. zwróciłem się do Biskupa Legnickiego z prośbą o odwołanie mnie z funkcji proboszcza Parafii pw. Wniebowzięcia NMP i św. Mikołaja w Bolesławcu. Prośbę swą umotywowałem tym, iż po 19 latach bardzo niełatwej posługi duszpasterskiej, gdy trzeba było także podjąć się niezwykle trudnych zadań remontowo – konserwatorskich, czuję się wewnętrznie wypalony. Dlatego poprosiłem Biskupa Legnickiego o łatwiejsze zadania duszpasterskie, które pomogą mi z radością nieść Ewangelię i służyć wspólnocie Kościoła.

Myślę, że przyjdzie czas na podsumowanie we wspólnocie parafialnej, ale już teraz chciałbym serdecznie podziękować wszystkim, którzy stanęli przy mnie ze swoją wiarą, nadzieją i miłością, i przez te 19 lat budowali wraz ze mną żywą wspólnotę Kościoła. Jestem też niezwykle wdzięczny wszystkim, którym zależało na przywracaniu piękna najcenniejszemu zabytkowi miasta, jakim jest Bolesławiecka Bazylika Maryjna, za świadectwo zaufania, że trudna droga podejmowanych przez nas wspólnie wyzwań remontowo – konserwatorskich jest właściwa. Z serca wszystkim dziękuję za to niezwykłe świadectwo wiary w niełatwych dla polskich rodzin czasie, gdy trzeba było zmagać się z wieloma problemami.

Proszę także wszystkich, którzy czują się Kościołem, aby z otwartymi sercami przyjęli mojego następcę, któremu także będzie potrzebna odwaga miłości do Kościoła oraz świadectwo zatroskania o dalsze etapy renowacji bazyliki. Niech otoczony sumienną modlitwą żywego Kościoła, z odwagą w sercu podejmuje się niełatwych ewangelizacyjnych wyzwań oraz tych przywracających do pierwotnego piękna Bolesławiecki Dom Łaski Maryi.

Wszystkim z serca dziękuję i z wdzięcznością omadlam całą rodzinę parafialną, mieszkańców Bolesławca, których spotkałem na drodze mojego życia.

ks. Andrzej Jarosiewicz

Jak oceniacie to oświadczenie i odejście księdza z Bolesławca?