Bolesławiec, podobnie jak cała Polska, jest miejscem, gdzie księża katoliccy odwiedzają swoich parafian po kolędzie, zgodnie z nakazem prawa kanonicznego.
Aby godnie przyjąć księdza w domu, trzeba odpowiednio się przygotować. - Na stole, przy którym ksiądz będzie zasiadał, kładę biały obrus, krzyż i zapalam świeczki - mówi Pani Ewa z ulicy Małachowskiego. - Razem z księdzem modlimy się, a z ministrantami śpiewamy kolędę. Po modlitwie proboszcz święci moje mieszkanie. Po wizycie księdza czuję się bezpieczniej i mam nadzieję, że w nadchodzącym roku będzie mi sprzyjało - dodaje.
Wizyta księdza po kolędzie trwa od kilku do kilkunastu minut. Duszpasterze są bardzo uprzejmi i przyjaźni dla domowników. Podczas kolędy domownicy otrzymują na pamiątkę obrazki świętych.
Na zakończenie wizyty, tradycyjnie w kopercie, za kolędę księża otrzymują "co łaska". W tym roku mieszkańcy Bolesławca ofiarowują za kolędę od 10 do 100 złotych. Są jednak i tacy, którzy dają znacznie więcej, co zależy od zamożności i hojności odwiedzanych.
Na stronach internetowych poszczególnych parafii wierzący mogą znaleźć program odwiedzin.
Kopertę z pieniędzmi wręcza się księdzu na zakończenie wizyty bardzo dyskretnie. Niektórzy dodatkowo dają parę groszy ministrantom towarzyszącym księdzu. Wizyty księży w Bolesławcu są mile widziane, choć zdaniem wielu mieszkańców ilość przyjmujących księdza maleje z roku na rok, co może być związane ze zmniejszeniem liczby mieszkańców Bolesławca.
Ofiara w kopercie, którą otrzymuje ksiądz, to "ofiara co łaska", a jej wysokość zależy od hojności dających. Księża nie informują parafian, ile zebrali pieniędzy i na co je przeznaczają, co budzi kontrowersje. Mówi się po cichu, że księża w niektórych rejonach Bolesławca czy powiatu mogą zarabiać nawet 1000 zł dziennie za kolędę.
Jak co roku, zapraszamy wszystkich do dyskusji: Czy to wizyta po "kopertę" czy bliższe poznanie parafian?
Z dyskusji na naszym forum wynika, że niektórzy postrzegają kolędę jako swoistą "kontrolę". Pytają, dlaczego księża zapisują w swoich księgach, kto ich przyjął, a kto nie? Czy może notują inne informacje, które wyjdą w trakcie rozmów z domownikami?
Czy chętnie przyjmujecie księży po kolędzie?
~~Czerwonawa Lantana napisał(a): Ksiądz to tylko człowiek. Może mieć swoje dewiacje. W Kruszynie podobno idzie na ostro. Na szczęście istnieje spowiedź
~~Czerwonawa Lantana napisał(a): Krąży takie info, że w Kruszynie i Łaziskach nie będzie kolędy? Podobno Lucyfer napadł na proboszcza?
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).