W nocy z 9 na 10 listopada 1938 roku bolesławieccy Niemcy spalili synagogę, która znajdowała się w centrum miasta. Straż pożarna, która przyjechała na miejsce, dostała rozkaz, aby nie gasić świątyni, a pilnować jedynie, aby ogień nie przeniósł się na sąsiednie kamienice i dom dziecka. Była to część Nocy Kryształowej, masowego pogromu Żydów, który został zainspirowany przez rządzący Niemcami nazistowski reżim. Jako pretekst do masakry i akcji podpalania synagog (na Dolnym Śląsku z kilkudziesięciu przetrwała tylko jedna, znajdująca się we Wrocławiu) posłużyło zabójstwo radcy niemieckiej ambasady we Francji, dokonane przez polskiego Żyda, Herszela Grynszpana.
10 listopada 1938 roku, dzień po pogromie, w największej bolesławieckiej gazecie, Bunzlauer Stadtblatt, dwa lata wcześniej znacjonalizowanej i zamienionej w rządową tubę propagandową, Noc Kryształowa została opisana na pierwszej stronie. Wielki nagłówek na stronie tytułowej głosił, że miał miejsce Narodowy bunt przeciwko Żydom, a w Rzeszy dochodziło do "spontanicznych manifestacji obronnych" i "antyżydowskich akcji". Niepodpisany autor artykułu rozpisywał się głównie o wydarzeniach w kraju, o Bolesławcu pisząc tylko to, co niżej:
W Bunzlau również były antyżydowskie akcje. Dziś rano spłonęła synagoga, z której zostały tylko fundamenty. Z żydowskich sklepów zostały usunięte szyldy firmowe. Niektóre żydowskie sklepy mają zniszczone okna wystawowe i wyposażenie.
Opiszmy to bardziej obrazowo. Tłum fanatyków, podżeganych przez lokalnych notabli, spalił świątynię w centrum miasta, dodatkowo narażając życie dzieci z sąsiedniego domu dziecka i ryzykując pożarem sąsiedniej kamienicy. Bojówkarze - nie pierwszy raz zresztą - dokonali też serii napaści w centrum miasta. Tymczasem największy lokalny dziennik poświęcił temu dokładnie cztery ogólnikowe zdania, prezentując pogrom jako "zemstę ludu".
Bolesławieccy Żydzi byli niewielką społecznością, liczącą sobie około stu ludzi. Część z nich prowadziła swoje interesy, aczkolwiek już od pięciu lat byli piętnowani jako ci, którzy zabierają pracę Niemcom i wyzyskują naród niemiecki na jego własnej ziemi. Zasłużony psychiatra i wieloletni radny miejski, dr Clemens Neisser, stracił patronat ulicy tylko dlatego, że był Żydem. Funkcjonariusze SA spisywali i fotografowali ludzi, którzy mieli odwagę wyłamać się z bojkotu żydowskich sklepów.
W całych Niemczech Żydom odbierano kolejne prawa, zwalniano z pracy za pochodzenie (nawet jeśli ostatnimi etnicznymi Żydami w ich rodowodzie byli ich pradziadkowie) aż w końcu pozbawiono ich obywatelstwa.
Efektem tej irracjonalnej nagonki była Noc Kryształowa. Jej efektem były też niemieckie obozy śmierci, w których mordowano nie tylko Żydów, ale też Polaków, Ukraińców, Rosjan, Romów i wszystkich, których totalitarne Niemcy uznawały za "niepożądanych".
Źródła:
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).