Na początku kwietnia 1946 roku sytuacja w całym regionie była niezwykle napięta. Rozpoczynało się masowe osadnictwo Polaków z Jugosławii, a jednocześnie nie było jeszcze w pełni przygotowane wysiedlenie Niemców.
Największe majątki ziemskie w regionie zajmowali sowieci, a poczynania czerwonoarmistów, szabrowników i innych bandytów powodowały, że przybysze musieli liczyć się z tym, że mogą wyjść z domu i już więcej tam nie wrócić.
Wójt Gromadki (wówczas Grzmiącej) obserwował z niepokojem to, co się działo na jego terenie, licząc się z tym, że dla wielu osadników sytuacja może być bardzo zniechęcająca do osiedlenia się tam na stałe. Wypełniając swoje obowiązki, spisał swoje obserwacje w pisemnym sprawozdaniu, przeznaczonym dla Starostwa Powiatowego w Bolesławcu.
Pozostawię ten dokument bez dodatkowego komentarza i poprawiania jego pisowni - tych kilka zdań bardzo celnie podsumowuje stan "Dzikiego Zachodu", jaki zapanował nie tylko w Gromadce i okolicach, ale na całych "Ziemiach Odzyskanych":
Donoszę, że na terenie gminy w dalszym ciągu są napady, rabunki i t.p. we wsi Krzyżowa żołnierze Armii Czerwonej strasznie niszczą opuszczone domy zabierają okna drzwi, a dzieci niemieckie rozbijają piece i niszczą instalacje elektryczne.
We wsi Nowa Kuźnia żołnierze Armii Czerwonej zabrali wszystko siano, ziemniaki i całemi dniami jeżdżą i wszystko zabierają w dniu 3 bm. gdy zabroniłem im zabierać chcieli mnie zastrzelić [podkreślenie moje – D.G] gdyby nie M.O. z Model to by mnie rozstrzelali, w dniu 5 i 6 b.m. zabierali meble i inne urządzenia żołnierze z jednostki Nr. 75259A.
W nocy z 2 na 3 b.m.we wsi Lwowiec zabrali 2 krowy, z 5 na 6 b.m. we wsi Nowa Kuźnia 2 krowe. W dniu 5 b.m. ja wysłałem zebrane rzeczy do szpitala to żołnierze Sowietcy też chcieli wszystko odebrać ledwo, że obroniliśmy. Do Bolesławca niebezpiecznie jechać przez las bo napadają i rabują, do wioski Osłowo niebezpiecznie jechać w lasach napadają i strzelają. Od 3 dni naokoło lasy palą się niewiadomo z jakiej przyczyny, we wsi Osłowo niedaleko lasu 2 gospodarstwa spaliło się wieczorem dnia 4 b.m.
Donoszę Ob. Pełnomocnikowi, że praca na terenie Gminy jest bardzo ciężka i niebezpieczna, wobec tego proszę o spowodowanie u Władz Sowieckich wstrzymanie ich żołnierzy od tych wybryków. A nasze Władze ażeby zwiększyły Post. Milicji Obywatelskiej ponieważ mimo najszczerszej chęci pomocy udzielić nie mogą ze względu na szczupły stan liczebny, a pracownikom wydali krótką broń. Przytem nadmieniam oile Władze nie udzielą nam pomocy w tych lasach to moralnie jestem przekonany, że w gminie nie pozostanie ani jeden pracownik.
Słowo wyjaśnienia - Model to dzisiejsza Modła, Lwowiec to Wierzbowa, Osłowa zaś jest dziś znana jako Osła.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).