22 listopada 1989 roku, czyli 35 lat temu, Miejska Rada w Bolesławcu zmieniła nazwy dwóch bolesławieckich ulic i placów. Plac dotychczas nazywany Centralnym, ale nie mający jeszcze swojej formalnej nazwy, stał się wtedy Placem Marszałka Józefa Piłsudskiego. Przy okazji włączono do niego kilka budynków należących dotąd do ulicy Asnyka.
Tuż przy rynku swoją ulicę stracił leninowski zbrodniarz polskiego pochodzenia, Feliks Dzierżyński, ponieważ MRN postanowiła przywrócić jej poprzedniego patrona, czyli premiera Ignacego Daszyńskiego. Kompan Dzierżyńskiego i bolszewicki kolaborant, Julian Marchlewski, również został strącony z piedestału, a ulica ku jego czci zyskała jako patrona generała Władysława Andersa.
Propozycji zmian było wtedy znacznie więcej. Działająca przy FMGO "Famago" komisja Solidarności proponowała, aby ulicę Dzierżyńskiego przemianować na ulicę ks. Jerzego Popiełuszki, a Komitet Osiedlowy Nr 1 Samorządu Mieszkańców w Bolesławcu wysunął też postulat przemianowania placu Armii Czerwonej, ulicy Dzierżyńskiego oraz, co ciekawe, ulicy Kutuzowa.
Najwięcej propozycji zgłosiła jednak bolesławiecka Solidarność, proponując następujące zmiany:
Żadna z powyższych propozycji nie doczekała się nigdy realizacji, choć poza ulicą Kutuzowa wszystkie wymienione ulice z czasem zostały przemianowane. Wprowadzenie ulic Daszyńskiego i Andersa oraz Placu Piłsudskiego było jednak dla mieszkańców dość wyczekiwanym (choć wręczonym miesiąc przed czasem) prezentem świątecznym, ponieważ poparcie dla dekomunizacji przestrzeni publicznej było wtedy ogromne.
I trzeba przyznać, że Plac Gombrowicza brzmiałby o niebo ciekawiej, niż ulica Bankowa. Jeden z najlepszych polskich literatów i satyryków XX wieku być może załamałby się na myśl, że teraz już nie Słowacki wielkim poetą był, ale raczej Gombrowicz wielkim pisarzem był, ale posiadanie swojego placu w centrum miasta zapewne uznałby za kolejny absurd - a absurdy przecież uwielbiał opisywać.
(Zapisuję nazwy typu Plac Gombrowicza wielkimi literami zgodnie z najnowszymi zaleceniami Rady Języka Polskiego)
Źródło: Archiwum Państwowe we Wrocławiu Oddział w Bolesławcu, akta Urzędu Miasta Bolesławca, sygn. 297.
Możliwe, że niedługo na konkurencyjnym portalu ukaże się anonimowe, nieautoryzowane streszczenie tego Okruszka, podobnie jak miało to miejsce w niedzielę. Jeśli chcesz docenić prawdziwe Okruszki Historii, możesz czytać je na Bolec.Info, a dzięki Buycoffee.com możesz postawić mi też świąteczną kawę! Wystarczy kliknąć w przycisk poniżej lub w ten link - buycoffee.to/darekgolebiewski - i dokonać drobnej wpłaty. Doceniasz w ten sposób moją pracę i jednocześnie ją ułatwiasz!
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).