Brutalnie zaatakował nożem przypadkowego mężczyznę. Trafi do zakładu psychiatrycznego, a nie do więzienia

Prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie brutalnego ataku nożownika, do którego doszło 8 czerwca 2024 roku w Jeleniej Górze.

Decyzja Prokuratora (fot. Prokuratura Okręgowa)

29-letni Dominik K. bez wyraźnego powodu zaatakował przypadkowego przechodnia, zadając mu liczne ciosy nożem. Decyzją prokuratury – ze względu na niepoczytalność – zostanie umieszczony w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.

Brutalny atak bez powodu

Dramatyczne wydarzenia rozegrały się około godziny 23:00 na ulicy Słowackiego w Jeleniej Górze. Dominik K., uzbrojony w nóż z 20-centymetrowym ostrzem, niespodziewanie zaatakował nieznanego mu mężczyznę. Napastnik wymierzył w ofiarę liczne ciosy, celując w okolice głowy, szyi i brzucha. Mimo zaciekłej obrony, pokrzywdzony doznał ran kłutych uda i ramienia. Na szczęście obrażenia nie okazały się śmiertelne, a jego stan zdrowia nie wymagał długotrwałej hospitalizacji.

Śledztwo i opinia biegłych

Zatrzymany Dominik K. nie przyznał się do zarzucanego mu czynu, twierdząc, że nie pamięta zdarzenia. Nie potrafił również wyjaśnić, co robił w tamtym czasie. W toku śledztwa powołano zespół biegłych psychiatrów i psychologa, którzy stwierdzili, że 29-latek cierpi na poważną chorobę psychiczną. W chwili ataku miał on całkowicie zniesioną zdolność rozpoznania swojego działania i kierowania nim.

Decyzja prokuratury

W związku z opinią ekspertów, Prokuratura Rejonowa w Jeleniej Górze skierowała do Sądu Okręgowego wniosek o umorzenie postępowania. Zgodnie z polskim prawem, osoba niepoczytalna w chwili popełnienia czynu nie może ponosić odpowiedzialności karnej. Jednocześnie prokurator wniósł o zastosowanie wobec Dominika K. środka zabezpieczającego w postaci umieszczenia go w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym. Biegli uznali bowiem, że istnieje wysokie ryzyko, iż w przyszłości ponownie dopuści się on poważnego przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu.

Decyzję w tej sprawie podejmie teraz sąd.