fobiak napisał(a):~ napisał(a):
Jeżeli kiedyś kierowca przekraczający prędkość na wąskiej drodze straci panowanie nad pojazdem i cię zabije, to do kogo będziesz miał pretensje? Do powiatu? Do premiera, a może prezydenta?
no do ciebie pustaku wyprodukowanym przez panne z dzieckiem na reku
~xxx napisał(a): Kto był pierwszy,drzewa czy samochody?Drzewa nie mysla.
~szkoda słów napisał(a):~drzewa napisał(a): Trzeba posadzic więcej drzew przy drodze.
Trzeba umieć jeździć a nie jak pała na pełnym gazie gratem !
PanM napisał(a):fobiak napisał(a): do tych pustakow z powiatu mozna apelowac do smierci, ze trzeba powycinac drzewa przydrozne
powiatowe pustaki nie wiedza dlaczego te drzewa tam rosna i z jakiego powodu je ktos tam dawno temu posadzil bo nie znaja roznicy pomiedzy bryka a autkiem.
rodzina poszkodowanego powinna zasadzic powiat o odszkodowanie, moze wtedy zaczna myslec o mieszkancach powiatu
Z całą odpowiedzialnością / podpisany post/ uważam ze samochody " nie dla idiotów "
Co winne jest drzewo .Czy ono napada na kierowców ? Czy to drzewo uderza w auto ?
Idąc tropem inteligencji Pana Fobiaka należało by zabrać wszystkim prawo jazdy.
Czym prostszy i szerszy pas jezdni tym większa pokusa przekraczania ustawowej prędkości .
Jadąc 90 na godzinę po drodze publicznej nie ma problemu z opanowaniem pojazdu.Wina niestety leży po stronie kierowcy.
jeśli są niesprzyjające warunki lub auto niesprawne należy dostosować prędkość do okoliczności.