lia napisał(a): ~ napisał(a): Co ma piernik do wiatraka-jabłka niech sobie dzieciarnia kradnie i dziś z miedzy sąsiada ,to nic takiego ,jabłka by tam kto żałował,tez cos,ale nie robienie świństwa nazywając to psikuem,
To za rok jak odwiedzą Cię dzieci na Halloween daj im po jabłku, taki mily gest, bo chyba nie żałujesz dziecku jabłka? ;)
Nie,,nie żałuję dzieciom ani jabłka ani słodyczy ,sama ich nie jem to rozdaję kiedy tylko mogę i ile mogę wszystkim dzieciarom jak leci ale nie godzę się na wandalizm i mszczenie sie takich głupków bo ktoś im akurat nie otworzył drzwi ,a może ten ktoś w danej chwili cos ważnego robił,,odbierał wazny telefon,,moze się kapał,,może spał,moze po prostu odpoczywał nie zycząc sobie żeby mu sie ktos dobijał do drzwi,to zaraz bachory muszą swiństwa narobić tak.nie wchodzi mi znak zapytania,dlatego tak dziwnie piszę,potępiam to i będę potepiać,a swoją drogą któremu bachorowi dzisiaj brakuje cukierków,żrą słodycze po całych dniach i w ten durnowaty halołen też im nie zależy na cukierkach,łażą bo mają rozrywkę w krzywdzeniu ludzi robiąć im na złość to ich motywuje a nie cukierki,których mają na co dzień po grdykę,łobuzeria i tyle co nie potrafi kulturalnie sie zabawić.