~zacofany moher napisał(a): misiekELF napisał(a):
A co by było gdyby nasi dziadkowie zamiast interesować się światem który ich wtedy otaczał, tym co było dla nich "tu i teraz", świętowali zwycięstwo w Bitwie pod Grunwaldem...?
Dlaczego ZAMIAST?
Nasi przodkowie świętowali zwycięstwo pod Grunwaldem ([i]vide[/i] monumentalny pomnik grunwaldzki w Krakowie odsłonięty w 1910 roku) i JEDNOCZEŚNIE przygotowywali się do ostatecznej rozgrywki o wolną Polskę.
Tak też czynimy i my. Dbałość o pamięć historyczną nie oznacza, że nie interesujemy się teraźniejszością i przyszłością.
A w jaki to sposób przygotowujemy się do tej rozgrywki?
Głosując ciągle na tych samych złodziei albo w ogóle nie głosując bo nie ma na kogo i jęcząc tylko jak to nic się nie zmienia? Wyjeżdżając z tego kraju za chlebem? Kłócąc się między sobą czyja partia jest naj? Powtarzając jak to wiele zawdzięczamy innym, jak to dobrze nam się żyje i tym dobrobytem powinniśmy się dzielić z "potrzebującymi" w imię tolerancji mimo że "potrzebujący" nas nie tolerują? Nazywając każdy przejaw walki o to co jeszcze z tego kraju zostało faszyzmem? Godząc się na to że mając system emerytalny, który wprowadzony został teoretycznie po to żebyśmy sami wypracowali swoje emerytury a nie dzieci nas utrzymywały na starość i tak emerytur nie będziemy mieć bo "nie będzie kto miał na nie pracować - mamy starzejące się społeczeństwo, niż demograficzny" (moja mama uwielbia ten temat: "tak, Ty pracujesz na moją emeryturę bo ja się przecież przez 40 lat opier... i to od leżenia do góry brzuchem mam chory kręgosłup, zniszczone stawy...")?
Powiedz kto, gdzie i jak się przygotowuje do walki, z kim, o co (co oznacza dla niego/was "wolna Polska") i w jaki sposób będzie walczył, może dołączę.
Dopisane 10.11.2015r. o godz. 14:58:
Jak na razie z tego co widzę walczymy ze sobą...
http://www.bolec.info/index.php?boleslawiec=forum&forum=16&act=showtopic&topic=100685&strona=last