~jeden z 38tysiecy napisał(a): Ten "felieton" i dyskusja pod nim dokładnie pokazuje stan emocjonalny i umysłowy nas - Bolesławian. Autor nie zadał sobie trudu by przeczytac choćby w viki co to jest felieton. Co nie przeszkadza dyskutantom komentowac "felietonu". Autor wypocił (bez obrazy) esej i nazwał felietonem. I tak właśnie jest w Bolesławcu i w Polsce. "Prawica" w rzeczywistosci jest socjaldemokracją chodzącą do kościoła ale juz nie realizuje nauk kościoła... Lewica niby jest lewicą ale odcinającą sie od korzeni... i bardziej pasuje do Zielonych. Ciemny lud i tak wszystko kupi i bedzie żywo uczestniczył w "dyskusjach" bo każdy przecież Polak zna się na wszystkim i nigdy... ale to nigdy nie odpuszcza. Każdy jest mądry i elokwentny. Każdy jest na pokaz bardziej papieski niż sam papież.
Każdy widzi czubek własnego nosa.
Nic się nie dzieje w Małej Ojczyźnie więc
"światli" bolesławianie przerzucają sie na Dużą Ojczyznę. To nic, że wiedzy nie wystarcza. To nic, że doświadczenie życiowe autora jest dalekie od legitymacji pouczania. Ciemny lud i tak to kupi. Wszak Redaktor... inteligent wśrod niedouczonych inteligentow... Złamas ze mnie? Prawda w oczy kole? No cóż... tym lepiej dla prawdy.
Argumentum ad personam to jednej z najbardziej prymitywnych chwytów erystycznych drogi "jeden". Tylko starzec może się wypowiadać bo stary jest i doświadczony? Czasem świeżość lepsza jest niż starość. Warto też dyskutować z tekstem i tezami, niż z własnymi demonami:)
Swoją drogą jest nas już sporo mniej niż 38 tysięcy :(