zofka napisał(a): Co sądzicie o człowieku,który dzień i noc ma przywiązanego kota do kaloryfera .Na metrowej smyczy ,kot ma kuwetę oraz jedzenie,ale strasznie miauczy,a człowiek uważa,że nie robi kotu krzywdy.I co Wy na to ???
Rozumiem,że powiedziałaś Mu to ?
Swoją drogą..temat " psu na budę"...w rzeczywistości jest inaczej...wyrzucają zwierzęta i co? albo przeżyje,albo trafi w dobre ręce i serce:) też mam psa po przejściach,bo urzędy mają to gdzieś :) :> na chwilę obecną niegdyś bezdomniak,dziś-szczęśliwy dogorywa "sędziwego wieku" nasz kochany
pieszczoch :* :)