~Mr. F. napisał(a): Jest w tym duzo racji - RODow szkoda tylko podstarzalym emerytom, ktorym nie bedzie sie chcialo jezdzic na dzialke kilka kilometrow za miasto "bo zawsze mieli dzialke tu lub tam", a dostai ja czesto 30 lat temu w dzierzawe i uwazaja, ze to ich wlasnosc.
Calkowicie normlane jest rozwijanie sie miasta i calkowicie zrozumiale jest to, ze ogrodki dzialkowe ida na pierwszy ogien - w obecnych czasach sa usytuowane wlasnie wmiejscach, gdzie miasto rozwijac sie powinno.
Czy ktos np pamieta jezcze, ze na Paistow gdzie stoi obecnie bydynek TBS byly tez ogrodki? Byly i juz ich nie ma.
Auto zadaje bardzo duzo roznych pytan - ja mam jedno. Ile ma lat? Bo dziwnie pasuje profilem wlasnie do podstarzalego emeryta ;)[/c
Odpowiadam.
Jestem pełnoletnim mieszkańcem .Kilka razy miałem styczność z słownikiem orto.
Nie seplenię tak jak ty.
Zobaczysz waligrucho zbudowany ten łącznik jak swoje ucho .
PISałem odpowiedź w miarę wolno.
Dałeś radę ,zrozumiałeś?
~Mr. F. napisał(a):
Auto zadaje bardzo duzo roznych pytan - ja mam jedno. Ile ma lat? Bo dziwnie pasuje profilem wlasnie do podstarzalego emeryta ;)