Takie golebie wypuszcza sie po slubach. Smutne ale raczej najczesciej szybko gina bo nie umieja zyc na wolności. I pewnie nie sa lapane ponownie. Obym się myliła...

To jest biały Pawik ,jeśli koty lub kuny go nie zeżrą to przeżyje.

to te uje z warty

to te uje z warty

roponuję, jeśli za kilka dni sam nie odkleci bo odpoczywa na locie po prostu go przygarnąć. Sama miałam w domu przez 14 lat zwykłego gołębia. Miał swoja klatkę w domu, był wypuszczany rano i latał blisko domu zawsze do niego wracając. W mieszkaniu był wypuszczany i żył w bardzo dobrej komitywie z dwoma dużymi psami, a koty ustawiał jak chciał.Żadne z moich zwierzat nie robiło mu krzywdy to on psy obdziobywał po nogach, a koty przeganiał gdzie tylko mu sie podobało. Miał na imię Maciek i żył przwie 14 lat- przeżył nawet atak drapieżnika, który porwał go ale nie do końca ogłuszonego, bo na pomoc biegł mu kot i ponieważ nie był dobrze ogłuszony i dość utuczony i ciężki, udało mu się wyrwać ze szponów drapieżnika. Nie wiem co to był za ptak, działo się to na moich oczach w ogrodzie, moje reakcje jednak były nieco spóźnione i pewnie gdyby nie kot, jego żywot by sie marnie zakończył, a tak choć mocno poturbowany po tym zdarzeniu jeszcze żył około 2 lat. Dlatego uważam, że jeśli ktoś ma czas i lubi zwierzęta i ptaki ma szansę na fajnego kumpla w domu. Pozdrawiam

Fakty są autentyczne.

Gołąb papieski.
Panie i Panowie, przedstawiam Wam osobistego gołębia Jana Pawła II.

Jeśli nikt się nie zgłosi mogę się nim zaopiekować