~ napisał(a):~N.K napisał(a): Ludzie nawet nie wiedzą, ile czasu, siły, poświęceń itp. pochłania zorganizowanie takiego festynu. Bolesławiec w taki sam sposób organizuje przetargi, catering obstawia plac i tam jakoś nikt z tym nie ma problemu? Proszę się przejść z ankietą (anonimowo, nie informując o tym z jakiego środowiska/jakie poglądy się reprezentuje) po "rynkowych" sklepach i popytać, czy ich zyski miesięczne wzrosły, są stałe czy też zmalały. Tak się wszyscy martwią o przedsiębiorców, ale o tych którzy pracują na to, by w mieście coś się odbyło dla ludzi, to już nie myślą ;) wszystko robi się przecież samo. Takie świetne stowarzyszenie, a tak bardzo skierowane w jedną stronę.
Widocznie komuś żal było że piwko ze straganu zamiast ze sklepiku:) Zgadza sie impreza wymaga dużego nakładu pracy a tam ktos użala sie że samochód przysłonil sklepik,,,, żenada.
Przykre to ale veto staje sie hucpą na Relicha albo osobistym odegraniem sie z wiadomych tylko sobie przyczyn.
~ napisał(a):~ napisał(a):~N.K napisał(a): Ludzie nawet nie wiedzą, ile czasu, siły, poświęceń itp. pochłania zorganizowanie takiego festynu. Bolesławiec w taki sam sposób organizuje przetargi, catering obstawia plac i tam jakoś nikt z tym nie ma problemu? Proszę się przejść z ankietą (anonimowo, nie informując o tym z jakiego środowiska/jakie poglądy się reprezentuje) po "rynkowych" sklepach i popytać, czy ich zyski miesięczne wzrosły, są stałe czy też zmalały. Tak się wszyscy martwią o przedsiębiorców, ale o tych którzy pracują na to, by w mieście coś się odbyło dla ludzi, to już nie myślą ;) wszystko robi się przecież samo. Takie świetne stowarzyszenie, a tak bardzo skierowane w jedną stronę.
Widocznie komuś żal było że piwko ze straganu zamiast ze sklepiku:) Zgadza
sie impreza wymaga dużego nakładu pracy a tam ktos użala sie że samochód przysłonil sklepik,,,, żenada.
Przykre to ale veto staje sie hucpą na Relicha albo osobistym odegraniem sie z wiadomych tylko sobie przyczyn.
Słuchaj mądralo zarabiacie kope forsy miesięcznie, robicie festyny za publiczną kasę . To jaką do licha łaskę robisz , ze w ogóle coś zrobisz ? Co ma z festynem "ve-to" . "VE-TO" może interesować tylko kto tak naprawdę zarobił. Podobno
organizacja FESTYNU ZOSTAŁA ODSPRZEDANA , jeżeli tak to po jakiego grzyba nam Centum Kultury i ludzie tam zatrudnieni ?. Ja wiem ,że ludziom należy się rozrywka tylko jak się nie ogarnia tego i wyrządza się komuś szkode lub nie myśli się nawet ,że taka szkoda może wystąpić to to jest problem. A porównywanie do Bolesławca mnie nie interesuje bo to właśnie gubi naszą Gminę.
~- napisał(a): Nie widzę odpowiedzi na moje pytanie. Jak zwykle wszystko na około, byleby tylko zgnoić innych. Za to Wy pracujecie w pocie czoła, proszę znaleźć tylu chętnych mieszkańców, którzy zechcieli by współpracować, to po pierwsze. Po drugie, jak się nie wie jak to wygląda to lepiej się nie wypowiadać, idealnym przykładem jest rzekome odsprzedanie organizacji, to samo z ludźmi. Śmiech na sali. Temat dyskusji zostaje zaniechany, bo jak widać, brakuje konkretnych argumentów, przykładów na potwierdzenie swoich wymysłów. Chodźmy, weźmy, zróbcie. Wszędzie jedno i to samo. Skoro odbiegasz od tematu dyskusji, robiąc jedynie zamieszanie (nie wiem po co, chociaż działanie takie samo jak to, którego się czepiasz- żeby skłócić ludzi) to szkoda czasu na bieganie wokół sedna, nie ruszając go w ogóle. Pozdrawiam
~- napisał(a): Kto chce współpracować ten współpracuje;) jak widać nie ma tych osob duzo. Radzę nie szukać dziury w całym, nie łapać za słówka, bo to jest żałosne. To tylko dowodzi brak konkretnych argumentów, nic tylko sianie fermentu. Niby dla ludzi, ale widać , ze jednak odwrotnie. Co do kierunku i zamiarów stowarzyszenia, zgłaszam veto ;) ;>
~ccc napisał(a):~- napisał(a): Kto chce współpracować ten współpracuje;) jak widać nie ma tych osob duzo. Radzę nie szukać dziury w całym, nie łapać za słówka, bo to jest żałosne. To tylko dowodzi brak konkretnych argumentów, nic tylko sianie fermentu. Niby dla ludzi, ale widać , ze jednak odwrotnie. Co do kierunku i zamiarów stowarzyszenia, zgłaszam veto ;) ;>
Też podobnie myślę forma, styl jest dla mnie nie do zaakceptowania - już to kiedyś poruszałem. Co do idei takiej organizacji ok, lecz w tym przypadku odnoszę wrażenie prostej hucpy.