~bardziej zdumiony. napisał(a): ~zdumiony napisał(a): Niedługo będę robić remont w mieszkaniu za kredyt który splacam pracując ciężko po 12 godzin. Czy mi burmistrz pomoże, a może weto coś mi wynajmie bo będzie zapylenie?
Jedno jest pewne masz mózg zapylony.Ja pracuję po 16 godzin ale nigdy takich głupot bym nie wymyślił .
Od wielu lat pracuję na tzw. zachodzie i wiem ,że sukces gospodarczy "zachodu" nie zbudowano w oparciu o 8-godzinny dzień pracy. Tam pracuje się dużo i długo . Tylko urlopy mają porządne a na co dzień pracują ciężko i dłużej niż my.
Jak widzę sąsiada ,który po 8 godzinach pracy stoi przy płosie i "liczy samochody" a potem narzeka to mnie szlak trafia .Jak ja pracuje po 14 i 16 godzin i potrafi mnie pół roku nie być w domu. Bo w ten sposób chciałem dać start dzieciom. Mnie się udało i nie narzekam. " Coś za coś" tak jest na całym świecie. Jak chcesz mieć więcej to więcej pracuj.