~bolec napisał(a): Nie rozumiem wypowiedzi o zarobkach i gdzie kto pracuje - co to ma do myślenia za kierownicą, współczuć należy przede wszystkim ofiarom wypadku i też sprawcy-trauma, oczywiście jeżeli jeszcze będzie miał możliwość pomyśleć o tym co zrobił.
Od kilku lat jeżdżę do pracy do Świętoszowa z Bolesławca, początkowo właśnie przez Kliczków - dlaczego zrezygnowałem z tej trasy, szaleńcza jazda bez wyobrazni żołnierzy jadących z i do pracy - nie chcę uogólniać ale jednostki zarabiają na opinię o innych. Podobna sytuacja jest na trasie z Żagania - to na podstawie opinii kolegów dojeżdżających z tamtego kierunku. Apel pozostaje jeden - Myśleć na drodze, nikt z nas nie jest mistrzem kierownicy.
w sumie racja.popieram.nawet mistrz czasami błędy popełnia.